Krzysztof Mikuła ( ur. 1974)
- prawnik, manager, absolwent Uniwersytetu Śląskiego, Szkoły Głównej Handlowej
- katowicki radny w latach 1998-2005
- poseł na Sejm RP w latach 2005-2007
- założyciel Kuźni – szkoły liderów, działa na rzecz dzieci i młodzieży
- żona Monika jest dyrektorką szkoły społecznej i przedszkola, mają troje dzieci Wojtka Magdę i Mateusza, lipcu przyjdzie na świat Kuba
Podlegają mu Wydziały: Rozwoju, Planowania Przestrzennego, Transportu Budownictwa, Geodezji, Sportu i Turystyki MOSiR, Konserwator Zabytków, pełnomocnik Prezydenta ds. imprez strategicznych.
Małgorzata Sznicer: Na ścianie Pana gabinetu, jak i we wszystkich innych gabinetach wiceprezydentów, wisi 10-punktowy program Prezydenta Krupy. Czy w ciągu niecałego roku udało się coś z niego zrealizować?
Krzysztof Mikuła: Ależ oczywiście. Zwiększyliśmy budżet obywatelski dwukrotnie, do 20 milionów. To są środki, na wydatkowanie których mieszkańcy naszego miasta będą mieli realny wpływ. Powołaliśmy pełnomocnika Prezydenta do kontaktów z NGO’s-ami, czyli organizacjami pozarządowymi. Przygotowujemy się do realizacji inwestycji trzech basenów na terenie miasta. Planujemy realizację 100 nowych mieszkań na wynajem rocznie. Realizujemy program rozbudowy przedszkoli i zwiększenie ilości miejsc w żłobkach. Lobbujemy za budową centrum nauki w Katowicach . Chcemy ożywić teren po hucie Baildon, staramy się o środki unijne na rozwój Szopienic. To są wszystko realne działania, które już wkrótce przyniosą realne korzyści dla mieszkańców.
Małgorzata Sznicer: Żeby miasto się rozwijało, najważniejsze są jednak inwestycje.
Krzysztof Mikuła: Oczywiście, już od dawna działa w naszym urzędzie specjalny wydział do obsług inwestora. Teraz poszerzamy jego działalność na obsługę nie tylko inwestorów strategicznych, ale również sektora MŚP. To przynosi efekty i słyszymy wiele słów uznania ze strony biznesu.
Małgorzata Sznicer: Wiele kontrowersji i dyskusji mieszkańców wzbudza projekt ograniczenia ruchu kołowego do 30 km w ścisłym centrum Katowic. Do tej pory żadne z polskich miast nie zdecydowało się na tak radykalny krok.
Krzysztof Mikuła: Takie strefy wprowadziły już: Gdańsk, Kraków, Poznań, Łódź, Lublina parę kolejnych miast rozważa taki krok. Obserwujemy działania największych europejskich metropolii, takich jak Barcelona, czy Wiedeń, które idą właśnie w tym kierunku. Berlin wprowadził tempo 30 aż na 70% terenu miasta. Jak Pani wie, w naszych strategicznych działaniach są centra przesiadkowe , ścieżki rowerowe, które umożliwią przesiadkę z samochodów na rowery. Poza tym wychodzimy z założenia, że w śródmieściu najważniejsza jest płynność ruchu a nie prędkość. Odwiedziłem jakiś czas temu biurowiec firmy Skanska, na Dębie. Wielu młodych ludzi pracujących w tej firmie dojeżdża do pracy na rowerach. Firma zorganizowała specjalne szatnie z prysznicami, aby mogli się odświeżyć i przebrać. Naszym zadaniem jest umożliwienie im bezpiecznego dojazdu do pracy na rowerach.
Małgorzata Sznicer: Oprócz nowych miejsc pracy i lepszej infrastruktury Katowice potrzebują tanich mieszkań, by zatrzymać młodych ludzi.
Krzysztof Mikuła: To bardzo ważna część naszego programu. Oprócz rozwijania TBS, które są szansą dla ludzi o średnich dochodach, chcemy budować mieszkania dla młodych bez 30% partycypacji, jak przewiduje to ustawa o TBS-ach. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, chcemy również budować mieszkania na wynajem. Szukamy różnych form, aby dostarczyć katowiczanom mieszkań, na które będzie ich stać..
Małgorzata Sznicer: Jest Pan znany z podejmowania wielu działań na rzecz młodych ludzi. Czym się zajmuje Katowicka Kuźnia Liderów?
Krzysztof Mikuła: Jest to projekt skierowany do ludzi działających w samorządach studenckich, organizacjach pozarządowych. Prowadzimy szkolenia, spotkania z ludźmi sukcesu, uczymy ich co to znaczy być liderem, jak skutecznie działać, wyznaczać cele, zarządzać czasem. Pokazujemy im, czym jest służba publiczna, co to znaczy troszczyć się o dobro wspólne. Wzbudzanie tej świadomości jest dzisiaj jest niezmiernie ważne w przestrzeni publicznej.
Małgorzata Sznicer: Dziękuję za rozmowę
Budżet Obywatelski zwiększony do 20 mln, oczywiście, tylko póki co na papierze. Gigantyczne problemy z realizacją „małego” budżetu z 2014 nie prognozują najlepiej na budżet powiększony. Realne zmiany są niemalże niewidoczne, na Koszutce do tej pory całkowity brak realizacji w terenie.