Reklama
„To są patusy i kradną” – mówi nam jeden z mieszkańców. Pytamy, która dzielnica Katowic jest najbardziej niebezpieczna, a mieszkańcy odpowiadają.
„Na Załężu mnie spotkała przykrość, kiedy parkowałem samochód to wybito mi szybę” – mówi nam jedna z napotkanych osób. Pytamy też mieszkańców, która dzielnica jest najlepsza do zamieszkania. Posłuchajcie, co powiedzieli nam mieszkańcy Katowic.
A waszym zdaniem, która dzielnica jest najbardziej niebezpieczna?
Załęże? To ta dzielnica gdzie w trakcie otarcia dawnej siedziby straży miejskiej, komendantowi ukradli samochód?
Szopienice? Gdy musiałem tam przejeżdżać, to modliłem się żeby się samochód nie zepsuł. Bo przed przyjazdem lawety złomiarze rozebraliby go na części.