GKS po raz pierwszy w tym sezonie zagrał swoje spotkanie w Spodku. Pomimo głośnego dopingu licznie zgromadzonych kibiców, katowiczanie przegrali z rywalem z Kielc aż 0:3.
Pierwszy i drugi set dzisiejszego spotkania były bardzo emocjonujące i do ostatniego zagrania trzymały w napięciu głośno dopingującą Trójkolorowych publiczność. Niestety w obu przypadkach więcej krwi w końcówce zachowali goście, wygrywając odpowiednio 25:23 i 30:28.
W trzecim secie grający na fali kielczanie szybko odskoczyli gospodarzom i do końca seta zachowali kilkupunktową przewagę, wygrywając ostatecznie 25:19, a cały mecz 3:0.
GKS Katowice – Effector Kielce 0:3 (23:25, 28:30, 19:25)
GKS Katowice: Falaschi, Kapelus, Krulicki, Van Walle, Błoński, Kalembka, Mairański (libero) oraz Stańczak (libero), Stelmach, Fijałek, Butryn, Sobański.
Effector Kielce: Komenda, Wachnik, Wohlfahrstatter, Andrić, Pawliński, Maćkowiak, Sobczak (libero), Superlak.