Piłkarz GieKSy walczy z piłkarzem Termalicy o piłkę
foto:GieKSa.pl
Reklama

Grająca całą drugą połowę w dziesiątkę GieKSa zremisowała w Niecieczy z Termalicą 2:2, choć po pierwszych 45 minutach prowadziła dwoma bramkami.

Podobnie jak w przegranym spotkaniu z Odrą w składzie GieKSy zabrakło Kuuska i Komora. Poza tym dołączył do nich wykluczony za kartki Marzec. W wyjściowej jedenastce zastąpili ich Jaroszek, Janiszewski i Shibata. Pojedynek rozpoczął się wyśmienicie dla katowiczan, którzy już w 8 min. objęli prowadzenie. Kozubal z rzutu wolnego dośrodkował wprost na głowę Janiszewskiego, a ten umieścił piłkę w siatce. W 20 min. mogło być już 2:0, ale Loska popisał się dobrą interwencją po strzale Bergiera. Później do głosu doszli gospodarze, którzy byli blisko wyrównania po strzale w 21 min. Ambrosiewicza, który przeleciał o centymetry od bramki. W odpowiedzi szybką akcję przeprowadzili podopieczni trenera Rafała Góraka i Bergier wykorzystał błąd obrońców i podwyższył wynik spotkania. Bramka dla Trójkolorowych nie zmieniła obrazu meczu. Nadal Termalica gościła częściej w okolicach pola karnego GieKSy szukając kontaktowego gola. W 30 min. blisko szczęścia był Trubeha, ale jego strzał głową minimalnie przeleciał obok słupka. Od tego momentu katowiczanie spokojnie się bronili, nie pozwalając przeciwnikom na stworzenie żadnych groźnych sytuacji. W doliczonym czasie gry czerwoną kartką ukarany jednak został Repka, co zapowiadało emocje w drugiej połowie.

Reklama

Pierwszy raz blisko pokonania Kudły gospodarze byli w 47 min., ale golkiper GKS-u wyciągnął się jak struna i wybił na róg kąśliwy strzał zza pola karnego. Kolejnymi dobrymi interwencjami Kudła musiał popisać się w 50 i 56 min. W 62 min. katowiczanom dopisało szczęście, bo piłka po strzale rywala wylądowała na poprzeczce. Chwilę później Termalica dopięła jednak swego, a kontaktową bramkę zdobył Nowakowski. Od tego czasu przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła. Choć GieKSie udawało się długo bronić korzystnego wyniku, w końcu w doliczonym czasie gry piłkę w siatce umieścił Radwański i doprowadził do remisu. W ostatnich minutach gospodarze szukali jeszcze zwycięskiego gola, ta sztuka jednak im się już nie udała i ostatecznie spotkanie zakończyło się dwubramkowym remisem.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Katowice 2:2 (0:2)

Bramki: Nowakowski, Radwański – Janiszewski, Bergier

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Wolski (68. Wróbel), Branecki, Radwański, Zaviiskyi, Spendlhofer, Karasek (84. Wacławek), Ambrosiewicz (46. Dombrovskyi), Trubeha (46. Nowakowski), Putiwcew, Biedrzycki.

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Jędrych, Janiszewski, Rogala – Shibata (86. Baranowicz), Repka, Kozubal, Błąd (80. Mak) – Bergier (90. Krawczyk).

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
15 + 21 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.