GKS Katowice / fot. Policja
Reklama

Obecny prezes wyrzucił byłego prezesa z szatni piłkarzy GKS-u Katowice. Miasto nie chce komentować sprawy, a najwyraźniej w GieKSie nie dzieje się najlepiej. O sprawę próbowaliśmy zapytać też byłego prezesa klubu Marka Szczerbowskiego. „Nieporozumienia czy niedomówienia rozwiązujemy na bieżąco” – usłyszeliśmy w GieKSie. 

Zdarzenie miało miejsce w połowie lutego. Opisał je portal Gieksainfo.pl. Marek Szczerbowski, były prezes GKS-u Katowice, pod nieobecność obecnego prezesa Krzysztofa Nowaka miał odwiedzić na stadionie piłkarzy i wejść do ich szatni. Miał się też udać do sztabu szkoleniowego. Portal podkreśla, że Szczerbowski nie „potrafi się pogodzić” z tym, że musiał opuścić stanowisko prezesa. W trakcie wizyty byłego szefa przyjechał obecny. Między Szczerbowskim a Nowakiem miało dojść do ostrej wymiany zdań i były prezes został wyrzucony z obiektu przez obecnego. 

Reklama

O sprawę wtrącania się w działalność klubu przez byłego prezesa Marka Szczerbowskiego zapytaliśmy w GKS-ie Katowice. Zapytaliśmy też ile razy obecny prezes wyrzucał Marka Szczerbowskiego ze stadionu. Pytaliśmy też o inne rewelacje, które opublikował portal Gieksainfo.pl. Między innymi o to, czy to prawda, że piłkarze nie chcą się spotykać z nowym prezesem bez obecności trenera. 

Odpowiedź na te pytania ze strony GieKSy mówi sporo. A raczej jej brak i brak negacji przedstawionych wyżej faktów. 

„GKS Katowice jest w szczególnym momencie sezonów sportowych wszystkich sekcji. Piłkarze i piłkarki zainaugurowali rundy wiosenne swoich rozgrywek. Przed siatkarzami decydujące mecze w PlusLidze, a hokeiści przystąpili do fazy play-off. To właśnie działalność sportowa oraz dalsze, godne uhonorowanie przypadającego w tym roku 60-lecia klubu, stanowią nasz główny przedmiot zainteresowania. Wszelkie pojawiające się nieporozumienia czy niedomówienia rozwiązujemy na bieżąco, aby w żaden sposób nie wpływały na sportową stronę funkcjonowania GKS-u” – poinformował nas Michał Kajzerek, rzecznik GKS-u Katowice. 

O sprawę pytaliśmy też w Urzędzie Miasta Katowice, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi od miasta. Zresztą temat jest niezręczny dla urzędu. 

Zapytaliśmy m.in., czy według miasta to jest dobra sytuacja, gdy piłkarze, czyli pracownicy klubu, nie chcą się spotkać z prezesem bez obecności trenera. Zapytaliśmy też, czy prawdą jest, jak opisuje portal Gieksainfo.pl, że miasto wpływało w celu niezatrudnienia przez obecnego prezesa trenera Jarosława Skrobacza. Do zablokowania zatrudnienia szkoleniowca miało dojść po interwencji w urzędzie m.in. byłego prezesa Marka Szczerbowskiego.

Miasto zdecydowało się nie zabierać głosu w tej sprawie. O komentarz próbowaliśmy też zapytać samego prezesa Marka Szczerbowskiego. Nie udało nam się z nim porozmawiać telefonicznie, ale SMS-em otrzymaliśmy od niego jedynie dobre życzenia dla GKS-u Katowice.

„Cieszę się, że drużyna pod wodzą Rafała Góraka wygrała trzy kolejne mecze. Oby tak dalej” – stwierdził Szczerbowski. 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 26 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.