Pijany 23-latek skopał bezdomnego na przystanku w centrum Katowic. Najpierw kopnął go w klatkę piersiową, a gdy ten upadł, to kopnął go w głowę. Mężczyzna trafił do szpitala. Agresor został zatrzymany przez strażników miejskich.
Do zdarzenia doszło w centrum Katowic, na przystanku tramwajowym.
„W nocy podczas patrolu strażnicy miejscy zauważyli agresywnie zachowującego się na przystanku 23-latka, który m.in. uderzył znajdującego się tam bezdomnego mężczyznę. Strażnicy miejscy natychmiast podjęli interwencję i powiadomili katowickich policjantów o ujęciu agresora. Ujęty mężczyzna skierował swój gniew również wobec interweniujących funkcjonariuszy. Używając słów obelżywych, znieważył funkcjonariuszy publicznych w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Natychmiast na miejsce zdarzenia zostali wysłani katowiccy policjanci, którzy zatrzymali agresora” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Z ustaleń policji wynika, że kopnięciem w klatkę piersiową 23-latek przewrócił 41-letniego mężczyznę i kopał go po głowie.
„Do pokrzywdzonego, który doznał stłuczenia głowy, klatki piersiowej i podejrzenia pęknięcia żeber dolnych, została wezwana karetka pogotowia. Decyzją lekarza mężczyzna został hospitalizowany” – dodaje rzecznik katowickiej policji.
Podejrzany w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Badanie trzeźwości wskazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Prokuratura objęła sprawę ściganiem z urzędu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia, która może zostać zwiększona o połowę, gdyż śledczy określili czyn jako chuligański.
To ten śmieć jeszcze nie siedzi