Samolot w hangarze / fot. Śląskie.pl
Reklama

Katowie Airport. Mężczyzna chciał lecieć do Egiptu, ale powiedział, że ma granat w bagażu. Na wakacje nie poleciał, na nogi postawił służby. Ostatecznie został ukarany mandatem. 

Zdarzenie miało miejsce w trakcie odprawy biletowo – bagażowej, podróżujący do Marsa Alam (Egipt). 

„Obywatel Niemiec oznajmił, że w bagażu ma granat. Takie zachowanie na terenie lotniska nie może nigdy zostać zbagatelizowane przez służby. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych sprawdzili bagaż i obcokrajowca pod kątem przewozu materiałów niebezpiecznych” – informuje Łukasz Mitas ze Śląskiej Straży Granicznej. „Okazało się, że obywatel Niemiec wyjeżdżał na wakacje, był w dobrym nastroju i zażartował sobie mówiąc o granacie” – dodaje. 

68-latek popełnił wykroczenie z mocy Ustawy Prawo Lotnicze, za co został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Oprócz tego odmówiono mu wstępu na pokład samolotu lecącego do Egiptu.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.