Ciężarówka z nielegalnymi odpadami / fot. Policja
Reklama

W 9 lokalizacjach na terenie Katowic znajdują się bomby ekologiczne. Ich usuwanie wyceniono na grube miliony złotych. To nie lada problem, z którym zmagają się katowiccy urzędnicy. 

Kilka dni temu pisaliśmy o odpadach po firmie Eko-Szop w Szopienicach. Tam znajduje się 7550 ton odpadów niebezpiecznych, których wywóz i utylizacja to koszt około 93 mln zł – wynika z wyliczeń Głównego Instytutu Górnictwa. Spółka jest nieściągalna, a osoby z nią związane teraz mają sprawy w sądzie. Miasto natomiast pozostało z problemem w postaci odpadów niebezpiecznych. 

Reklama

To niestety nie jedyny rejon miasta, gdzie stwierdzono podobny problem. W Katowicach mamy jeszcze 8 problematycznych lokalizacji. 

Około 400 ton odpadów niebezpiecznych znajduje się w hali przy ul. Ociepki 8A (posiadacz odpadów: Clif Sp. z o.o. w upadłości). To odpady z przemysłu chemicznego, farbiarskiego, lakierniczego, petrochemicznego, motoryzacyjnego, itp. (w 200 l beczkach i opakowaniach typu mauzer po 1000 l). Koszt usunięcia odpadów oszacowano na około 2 mln zł. Sprawa obecnie toczy się przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym. 

Kolejnym trudnem tematem jest 240 ton odpadów niebezpieczny przy ulicy Bocheńskiego 74. Sprawa jest na etapie egzekucji administracyjnej wobec Eltrans Sp. z .o.o. w upadłości.

Przy ulicy Woźniaka 37D znajduje się 27 ton – odpadów niebezpiecznych w pojemnikach typu mauzer. Koszt ich usunięcia wyceniono na 150 tys. zł. „Posiadacz odpadów został ustalony przez organy ścigania – w przygotowaniu wezwanie do usunięcia odpadów” – poinformował Urząd Miasta Katowice. 

Na parkingu przy ul. Kolejowej/Rzepakowej znajduje się porzucona naczepa z odpadami niebezpiecznymi, głownie farb, lakierów i rozpuszczalników. Tutaj postępowanie jest w toku. 

Przy ulicy Żeliwnej znajduje się 10 pojemników typu IBC, wypełnionych niebezpiecznymi odpadami ciekłymi (m.in. oleje i rozpuszczalniki organiczne). Tutaj jak wynika z informacji od zarządcy terenu, podejmowane są czynności w celu usunięcia odpadów. 

Na ulicy Śląskiej znajduje się 6 ton odpadów niebezpiecznych, to m.in. duże ilości opon samochodowych, odpadów poremontowych, komunalnych i innych, w tym także kilka uszkodzonych mauzerów i beczek z nieznaną substancją. Tutaj postępowanie jest w toku, a usunięcie odpadów wyceniono na kwotę 50 tys. zł. 

Przy ulicy Woźniaka w Katowicach natomiast znajdują się 4 pojemniki typu IBC, wypełnione głównie odpadami ciekłymi – każdy ma około 1000 l. Wezwano użytkowników wieczystych działki do usunięcia odpadów. 

Natomiast na dwóch działkach w Katowicach ( działki nr 2009/18 i 2010/18) znajdują się materiały w postaci kwaśnych smół z rafinacji ropy naftowej. Tą sprawą zajmuje się akurat Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
2 − 2 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.