Kobieta w Katowicach zaczęła rodzić w samochodzie. Odbywał się protest i zamknęli ulice, ostatecznie o pomoc policjantów poprosił zdezorientowany przyszły ojciec.
To było nietypowe zdarzenie, które miało miejsce kilka dni temu w Katowicach. W trakcie protestu zamknięto skrzyżowanie ulic Matejki i Sądowej w Katowicach.
„Do policjantów katowickiej drogówki podjechał bardzo rozemocjonowany mieszkaniec Częstochowy, zdezorientowany zamknięciem niektórych ulic. Poinformował on mundurowych, że wiezie ciężarną żonę, która zaczęła rodzić. Policjanci postanowili pomóc przyszłym rodzicom” – wyjaśnia Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. – „W celu zapewnienia sprawnego i przede wszystkim, bezpiecznego przejazdu, po konsultacji z dowódcą zabezpieczenia odbywających się zgromadzeń, pilotowali małżeństwo aż do szpitala, gdzie personel medyczny czekał już na rodzącą kobietę” – dodaje.
Skrzyżowanie w tym czasie przejął inny patrol, który pilnował bezpieczeństwa uczestników zgromadzenia.