Mapa smrodu w Katowicach przygotowana przez mieszkańców
Reklama

Ponad 2 tys. zgłoszeń w sprawie smrodu wpłynęło do Straży Miejskiej w Katowicach. Dzisiaj odbędzie się posiedzenie Komisji Infrastruktury i Środowiska w sprawie uciążliwości odorowych. Mieszkańcy ciągle wskazują zakład Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przy ulicy Milowickiej jako sprawcę uciążliwości zapachowych, natomiast w raporcie przygotowanym przez strażników pojawia się aż 12 potencjalnych miejsc, z których mogą dochodzić nieprzyjemne zapachy.

– Temat się zaczął w momencie rozbudowy kompostowni – mówi nam jeden z mieszkańców Dąbrówki Małej, chociaż zgodnie wszyscy przyznają, że wcześniej też dochodziły brzydkie zapachy, ale nie w takiej ilości i nie na takie odległości. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy jednoznacznie wskazują MPGK. Co zresztą robili już w zeszłym roku. Z raportu katowickiej straży miejskiej ogólnie wynika, że odór jest, trudno ustalić jego źródło, które raczej pochodzi z obszaru znajdującego się poza granicami Katowic. Z tym właśnie nie zgadzają się mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy.

Reklama

Z informacji przygotowanej dla radnych wynika, że w okresie od 19 lipca 2018 roku do 10 lutego 2019 roku strażnicy miejscy w Katowicach odebrali łącznie 2071 informacje, dotyczące uciążliwości zapachowych, negatywnie rzutujących na komfort życia zarówno mieszkańców Katowic (1205),jak i Sosnowca (438), Czeladzi (302) oraz Siemianowic Śląskich (46). Ludzie po prostu dzwonili pod wcześniej podany numer telefonu.

– W dwóch ostatnich miesiącach 2018 roku oraz na początku 2019 roku odnotowano tendencję spadkową w zakresie liczby zgłoszeń. Dokonywane korelacje zgłoszeń – czas, miejsce i parametry warunków atmosferycznych – nie pozwoliły stwierdzić jednoznacznego pewnego źródła uciążliwości odorowych. Przedmiotem zgłoszeń była informacja w zakresie częstotliwości występowania zapachów, oraz ich intensywności. Dniami najbardziej obciążonymi co do występowania nieprzyjemnych zapachów były poniedziałki. Godziny wpływu informacji to głównie wczesne godziny poranne (od 4.30 do 7.00) oraz pora wieczorowa (po godzinie 19.00, do około godziny 21.00) – czytamy w dokumencie przygotowanym przez straż miejską.

Z informacji przekazanej radnym wynika, że strażnicy metodą badawczą „na nos” próbowali zlokalizować źródło smrodu.

– W efekcie takich czynności sprawdzających trudno było ustalić źródło fetoru biorąc pod uwagę, iż w czasie i miejscu zbliżonym do miejsc wskazywanych przez osoby zgłaszające było 12 potencjalnych źródeł nieprzyjemnego zapachu – określili strażnicy. Chodzi o różnego rodzaju firmy znajdujące się w tym rejonie. Ich wykaz znajdziecie tutaj.

Dzisiaj temat odoru będzie omawiany w trakcie komisji Rady Miasta Katowice. Natomiast we wtorek miasto wysłało informację do dziennikarzy, w której stwierdzono, że MPGK będzie budowało halę, która ma hermetyzować proces dojrzewania kompostu. Jak mówiła w zeszłym roku Wojewódzka Inspektor Ochrony Środowiska, takie działanie powinno w dużej części rozwiązać problem. Z tym, że prezes MPGK zapytany przez nas wczoraj o sprawę, stwierdził, że taka hala nie powstanie. Miałaby kosztować niemal 19 mln zł.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
29 − 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.