UM Katowice / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Miasto Katowice deklaruje budowę hali, która zatrzyma odór z MPGK. W MPGK dowiedzieliśmy się, że hali nie będzie. Zdaje się, że informacja prasowa skierowana do dziennikarzy o działaniach miasta związanych z walką z odorem miała uspokoić mieszkańców, ale coś chyba poszło nie tak, bo wersje miasta i MPGK się nie pokrywają.

O budowie hali mówiło się w zeszłym roku na jednej z komisji Rady Miasta Katowice. To miała być ulga dla mieszkańców Katowic, Sosnowca, Czeladzi i Siemianowic Śląskich. Ma kosztować 18,5 mln zł i uszczelnić odór. Prezes MPGK deklarował, że spółka ma już projekt. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska natomiast stwierdziła, że odór zatrzyma hermetyzacja.

Reklama

– Hermetyzacja poprawiłaby sytuację. Zwłaszcza, że możemy tak mówić opierając się na doświadczeniach z innych zakładów gospodarki odpadami, które miały podobną sytuację czy podobne problemy i tam hermetyzacja procesu dojrzewania radykalnie poprawiła sytuację – powiedziała Agata Bucko-Serafin, Śląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach.

Smród, hala i nabijanie w balona

Dzisiaj natomiast miasto wysłało do dziennikarzy informację prasową odnośnie właśnie odoru w Katowicach i budowy hali, na którą MPGK ma projekt, co przyznano w zeszłym roku. Mało tego, już w listopadzie 2018 roku prezes MPGK Andrzej Malara deklarował, że hala nie powstanie, bo jest za droga. Kilka dni temu dopytywaliśmy o sprawę smrodu i budowę hali w magistracie i Ewa Lipka, rzecznik Urzędu Miasta Katowice potwierdziła nam, że miasto nie rezygnuje z procesu hermetyzacji.

Dzisiaj natomiast do dziennikarzy wysłano informację, w której napisano:

MPGK prowadzi także działania związane z budową nowej hali, do której w przyszłości zostanie przeniesiony wspomniany stabilizat. Aktualnie opracowywane są szczegółowe założenia technologiczne nowego obiektu i zbierane są dane potrzebne do złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Zadanie jest o tyle skomplikowane, że w naszym kraju nie zastosowano jeszcze takiego rozwiązania”.

Biorąc pod uwagę, że MPGK ma projekt, to trudno jest zrozumieć, jakie „szczegółowe założenia technologiczne nowego obiektu” są opracowywane. Zresztą, gdy po przeczytaniu informacji prasowej zadzwoniliśmy dzisiaj do prezesa MPGK, Andrzej Malara potwierdził nam, że hala nie powstanie, bo po prostu MPGK nie ma pieniędzy, aby ją wybudować. Żeby było zabawniej, w tej samej informacji prasowej jest wypowiedź Malary odnośnie właśnie przykrycia stabilizatu specjalnym nakryciem.

– Zdecydowanie najważniejszą zmianą jest szczelne przykrycie tzw. stabilizatu, będącego efektem całego procesu mechaniczno-biologicznego, specjalnymi membranami izolującymi. Ich łączna powierzchnia jest większa, niż powierzchnia boiska piłkarskiego na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Takie działanie to realizacja najnowszych, ubiegłorocznych instrukcji Komisji Europejskiej, dotyczących postępowania w takich sytuacjach, jak nasza – mówi Andrzej Malara, prezes MPGK.

Z tym że jak twierdzą mieszkańcy, śmierdzieć tak naprawdę zaczyna wtedy, kiedy koparki zaczynają przerzucać stablizat. Wtedy wydobywają się kłęby białego dymu, a wraz z nim odór.

Tutaj warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tego, co napisało miasto do mediów. Urzędnicy wrócili do dyskusji sprzed roku, że MPGK nie jest jedynym emitentem odoru.

– Podejmujemy wszelkie możliwe działania, by redukować uciążliwości zapachowe. Tylko w zeszłym roku na ten cel przeznaczyliśmy około 2 mln zł. Cały czas będziemy wnikliwie monitorować całą sytuację. Należy pamiętać, że w okolicy są również inne podmioty, które są źródłem uciążliwości odorowych – co potwierdzają sami mieszkańcy, którzy wyraźnie wskazują, że sytuacja pogorszyła się w ostatnich 12 miesiącach, a analiza procesów realizowanych w zakładzie MPGK wskazuje, że w tym czasie nie zaszły tam żadne zmiany, które mogłyby się przełożyć na wzrost uciążliwości. To może oznaczać, że w międzyczasie pojawiło się dodatkowe źródło problemu – mówi Robert Potucha, wiceprezes MPGK w Katowicach.

Poniżej pełna informacja prasowa skierowana do dziennikarzy i nagranie, które zrealizowaliśmy z mieszkańcami w zeszłym tygodniu:

Katowice realizują kolejne działania w walce z uciążliwościami odorowymi – zielone membrany o powierzchni większej niż boisko piłkarskiej i hermetyzacja procesów w nowej hali

Już nie tylko armatki antyodorowe, ale także dodatkowe, specjalne membrany izolacyjne i szereg preparatów wykorzystywanych jest na różnych etapach procesu technologicznego – Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zgodnie z deklaracjami realizuje działania mające ograniczyć oddziaływanie na otoczenie zakładu przy ulicy Milowickiej w Katowicach.

– Poza zastosowaniem od września ubiegłego roku armatek antyodorowych wdrożyliśmy także  stosowanie – na różnych etapach procesu przeróbki odpadów – szeregu dodatkowych preparatów neutralizacyjnych. Regularnie korzystamy także z nowej myjki, wykorzystującej specjalny środek czyszczący, a wszystkie istotne elementy procesu, odbywające się na zewnątrz, są drobiazgowo monitorowane – mówi Andrzej Malara, prezes MPGK w Katowicach. – Zdecydowanie najważniejszą zmianą jest szczelne przykrycie tzw. stabilizatu, będącego efektem całego procesu mechaniczno-biologicznego, specjalnymi membranami izolującymi. Ich łączna powierzchnia jest większa, niż powierzchnia boiska piłkarskiego na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Takie działanie to realizacja najnowszych, ubiegłorocznych instrukcji Komisji Europejskiej, dotyczących postępowania w takich sytuacjach, jak nasza – dodaje.

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca ubiegłego roku MPGK wprowadził do technologii przetwarzania specjalny środek neutralizujący zapachy – STABIOCOMPLEX, który zmniejszył uciążliwości odorowe w procesie kompostowania i stabilizacji. Dodatkowo w dni robocze, dwa razy dziennie, dokonywane są opryski wszystkich miejsc będących potencjalnym źródłem nieprzyjemnych zapachów. Z kolei w hali prowadzenia intensywnego procesu kompostowania zainstalowano urządzenie do mycia posadzki wraz z preparatem neutralizującym nieprzyjemne zapachy w ściekach z mycia. Ponadto od grudnia w hali przyjęć odpadów zmieszanych uruchomiono instalację antyodorową o wartości 125 tys. zł, składająca się z dwóch agregatów zraszających odpady i zmniejszających stopień zapylenia oraz ewentualne odory.

Warto dodać, że MPGK realizuje wszelkie zalecenia wynikające z opublikowanej 10 sierpnia 2018 r. Decyzji Wykonawczej Komisji Unii Europejskiej 2018/1147 dotyczącej najlepszych dostępnych technik, które należy stosować aby ograniczyć uciążliwe emisje do powietrza z etapów przetwarzania prowadzonych na otwartej przestrzeni – a przykładem takich działań jest zakup i stosowanie wspomnianych membran od końca zeszłego roku.

Nowa hala pozwoli zhermetyzować proces przetwarzania odpadów

MPGK prowadzi także działania związane z budową nowej hali, do której w przyszłości zostanie przeniesiony wspomniany stabilizat. Aktualnie opracowywane są szczegółowe założenia technologiczne nowego obiektu i zbierane są dane potrzebne do złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Zadanie jest o tyle skomplikowane, że w naszym kraju nie zastosowano jeszcze takiego rozwiązania.

– Podejmujemy wszelkie możliwe działania, by redukować uciążliwości zapachowe. Tylko w zeszłym roku na ten cel przeznaczyliśmy około 2 mln zł.  Cały czas będziemy wnikliwie monitorować całą sytuację. Należy pamiętać, że w okolicy są również inne podmioty, które są źródłem uciążliwości odorowych – co potwierdzają sami mieszkańcy, którzy wyraźnie wskazują, że sytuacja  pogorszyła się w ostatnich 12 miesiącach, a analiza procesów realizowanych w zakładzie MPGK wskazuje, że w tym czasie nie zaszły tam żadne zmiany, które mogłyby się przełożyć na wzrost uciążliwości. To może oznaczać, że w międzyczasie pojawiło się dodatkowe źródło problemu – mówi Robert Potucha, wiceprezes MPGK w Katowicach.

Z dokumentów WIOŚ wynika, że na obszarze czterech miast, na którym wskazywane jest występowanie odoru, funkcjonują co najmniej dwie inne kompostownie. Miasto Katowice wspólnie z Czeladzią, Sosnowcem i Siemianowicami Śląskimi zawarło w październiku ubiegłego roku porozumienia w zakresie dokonania gruntowego, kompleksowego przeglądu wszystkich potencjalnych źródeł uciążliwości na swoich terenach.

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Kompostownia w Siemianowicach na ul. Srokowieckiej jest kilka razy większa niż ta z MPGK i tam nie widać inwestycji żeby zmniejszyć smród

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
18 − 8 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.