Cyrk dyrektora Miasta Ogrodów: Piotr Zaczkowski dyrektor Katowice Miasto Ogrodów, wyjaśniał w środę przed Komisją Rewizyjną wydatki na szkolenia pracowników i doradztwo, które przeprowadzono w instytucji kultury w 2015 i 2016 roku. – Pan się bezsensownie tłumaczy – skwitował radny klubu PiS Jacek Piwowarczuk. Chodzi o ponad 416 tys. złotych, które na zleceniach w Mieście Ogrodów zarobiła firma Bogdan Szczesiak Studio PR. Dyrektor stwierdził, że pierwsze ze szkoleń było potrzebne, ponieważ obawiał się „jatki” między pracownikami. Tłumaczył się też z dodatkowych kosztów jak catering, noclegi czy wynajem sal szkoleniowych – a to bagatela ponad 22 tys. zł. Podkreślił również, że nie morduje swoich pracowników – ta ostatnia informacja akurat bardzo nas ucieszyła.
Wydział Audytu Urzędu Miasta Katowice nieprawidłowości się nie dopatrzył. Poza małym bałaganem w dokumentacji, w postaci np. literówek. Formalnie wszystko było w porządku, procedury zostały zdaniem kontrolujących zastosowane prawidłowo, nie trzeba było robić jednego przetargu na wszystkie zlecenia. Taka wątpliwość miało Stowarzyszenie „Bona Fides”, które wystosowało prośbę o kontrolę w tej sprawie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Inna sprawa to Same tłumaczenia dyrektora Zaczkowskiego, te mogą co najmniej budzić zdziwienie…
Miasto Ogrodów w latach 2015 i 2016 podpisało 5 umów z Bogdan Szczesiak Studio PR. Firmę wyłoniono na zasadach zapytania ofertowego – we wszystkich przypadkach Bogdan Szczesiak Studio PR złożyło najtańszą ofertę. W sumie 30,5 dnia szkoleń, doradztwo, warsztatów i coachingu zapłacono ponad 416 tys. zł. To sprawa, o której jako pierwszy poinformował portal InfoKatowice.pl. Szczegóły na temat umów znajdziecie tutaj.
Jatka, mordowanie i wolontariusz Zaczkowski
Wszystkie szkolenia nosiły raczej zagmatwane nazwy. Potrzebę pierwszej umowy – podpisanej w lipcu 2015 roku (tytuł: „Doradztwo ws. wypracowania i realizacji strategii komunikacyjnej oraz bieżącej komunikacji z interesariuszami obecnej i przyszłej instytucji kultury”) – dyrektor tłumaczył obawą przed „jatką” między pracownikami łączonych w 2015 roku Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek i Miasta Ogrodów. Szkolenie miało zapewnić spokój w połączonej jednostce.
– Ten pierwszy etap szkolenia, to było szkolenie przede wszystkim dotykający tego, w jaki sposób przygotować się do sklejenia dwóch połówek jabłka, tak żeby ten przeszczep nie został odrzucony – mówił Piotr Zaczkowski, wycofując się jednocześnie ze swoich wcześniejszych słów o „jatce”. – Pozostawiam to ocenie Państwa radnych, czy jest szereg petycji, szereg pikiet, nie wiem szereg publikacji, które mówią, jak dyrektor Miasta Ogrodów morduje pracowników poprzedniego Centrum Kultury Katowice – stwierdził Zaczkowski i wprawił w osłupienie radną Patrycję Grolik z PiS. Ta zdaje się nie mogła uwierzyć nie tylko w słowa, które padły z ust dyrektora, ale także w sam cel szkolenia.
Posłuchajcie wypowiedzi Piotra Zaczkowskiego.
Zresztą nie tylko radna Grolik była delikatnie mówiąc zaskoczona tyradą dyrektora Miasta Ogrodów. – Pan się bezsensownie tłumaczy – powiedział radny z klubu PiS Jacek Piwowarczuk. Poprosił też, żeby przewodniczący Komisji Rewizyjnej zaapelował do prezydenta Marcina Krupy, o wysłanie dyrektora Miasta Ogrodów – w związku z jego przeszkoleniem w zakresie zażegnywania konfliktów – do Miejskiego Domu Kultury w Załężu. Dyrektor miałby tam rozwiązać konflikt. Zaczkowski natomiast powiedział, że chętnie podejmie się zadania, chyba nie wyczuwając sarkazmu ze strony radnego.
– Jako wolontariusz mogę 4 godziny w tygodniu w MDK-u, w Załężu, poddać się tym działaniom, które pan radny uzna za stosowne – powiedział dyrektor Zaczkowski.
Radny Piwowarczuk dopytywał też o umowy lojalnościowe dla pracowników Miasta Ogrodów, którzy brali udział w tak kosztownych szkoleniach. Dyrektor odpowiedział, że nie chce mnożyć „cyrografów”.
Efekty są, wręcz namacalne
Zleceniom realizowanych przez Bogdan Szczesiak Studio PR, dyrektor przypisał tytuł Miasta Muzyki UNESCO. Mówił też, że warto inwestować w kadry.
– 1,5 mln złotych, które ogólnie pozyskaliśmy jako środki zewnętrze na wsparcie działalności Miasta Ogrodów w roku bieżącym, dowodzą, że inwestycja w pracowników, którzy realizują strategiczne cele Miasta Ogrodów jest inwestycją zasadną – powiedział Piotr Zaczkowski. Zaznaczył też, że w Katowicach odbywać się będą targi Womex (World Music Expo) i duża impreza, o której jeszcze nie może mówić.
Gdy radna Barbara Wnęk (PO) dopytywała dlaczego zdecydowano się na Bogdan Szczesiak Studio PR – firmę, która ma bardzo słabą stronę internetową i – zdaniem radnej – nie dba o swój własny wizerunek. Radna argumentowała, że w erze social media ostatni wpis na Facebooku firmy datowany jest na 2015. – Pozory mylą – odpowiadał dyrektor Zaczkowski. – Znam znakomite strony internetowe, które są całkowicie puste – powiedział.
Szef największej instytucji kultury w Katowicach zaznaczał kilkukrotnie, że w przypadku podobnych zleceń w przyszłości, nie będą generowane dodatkowe koszty w postaci cateringu czy noclegu dla pracowników firmy szkoleniowej. Nie będą też wynajmowane sale szkoleniowe. Tak było w przypadku umowy zawartej 22 lipca 2015 roku przez Miasto Ogrodów (tytu: Usługi konsultingowo-doradcze w zakresie komunikacji interpersonalnej i pozyskiwania partnerów w środowisku międzynarodowym w związku z realizacją zadania włączenia Katowic do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO w Dziedzinie Muzyki”).
W sumie za 11 dni trwających po 8 godzin szkoleń, zapłacono 149 tys. złotych brutto. W umowie zapisano, że to po stronie Miasta Ogrodów leży zapewnienie sali szkoleniowej, cateringu i noclegu dla pracowników Bogdan Szczesiak Studio PR. W sumie dodatkowo wydano na ten cel ponad 22 tys. zł.
Nikodem Dyzma wzorem dla dyrektora
Maciej Biskupski z Forum Samorządowego zaapelował do radnych komisji o nie wchodzenie w zbytnie szczegóły, bo faktycznie posiedzenie komisji polegało na sprawdzeniu zastosowanej procedury. Zaznaczył, że kontrolę wydatków Miasta Ogrodów Komisja Rewizyjna przeprowadzi w najbliższym możliwym czasie. – Diabeł tkwi w szczegółach. Na szczegółach właśnie wpadł Al Capone – powiedziała jedna z radnych. Dyrektor Zaczkowski skwitował, że jego wzorem osobowym jest Nikodem Dyzma.
– Wolałbym pozostać w pamięci państwa jako Dyzma – zaznaczył Piotr Zaczkowski.
Zaczkowski musi mieć niemałe plecy, że cały czas jest na swoim stołku.
Krupa, na co czekasz z wywaleniem Zaczkowskiego ze stołka?
A jaki roczny budżet jest przypisany dla Miasta Ogrodów? Skąd dyrektor pozyskał 1,5 mln złotych i dokładnie na jakie cele? Ile będą kosztowały targi World Music Expo i czy można na nich zarobić? Na organizacji targów powinno się zarabiać. Wszystkie wypowiedzi dyrektora Miasta Ogrodów są aroganckie, wywołują zdumienie i kolejne pytania.
pan Zaczkowski to kpina
Ważne pytanie: Czy to szkolenia odbyły się naprawdę? Moi znajomi pracujący w Mieście Ogrodów jakoś sobie nie przypominają żadnych szkoleń.
Moi sobie przypominają i chwalą, i co?
Nie mamy informacji żeby szkolenia miały się nie odbyć – pozdrawiam Artur Maciaszczyk
[…] Czytaj również: Cyrk dyrektora Miasta Ogrodów. Z Ala Capone szybko stał się Nikodemem Dyzmą […]
[…] Czytaj również: Cyrk dyrektora Miasta Ogrodów. Z Ala Capone szybko stał się Nikodemem Dyzmą […]
[…] Festiwal Seriali „Serialis”, czy wątpliwe wydatki Katowice Miasto Ogrodów np. na kosztowne szkolenia. Niezależność radnej i jej działania na rzecz miasta nagrodzili nasi użytkownicy w plebiscycie […]