W Katowicach czasem dochodzi do dziwnych zdarzeń. Tak też jest w tym przypadku. Krewki 32-latek dotkliwie pobił dwóch mężczyzn. Z poważnymi ranami trafili do szpitala. Jako rozliczenie długu zabrał warte 4 tys. złotych BMW, telefon komórkowy i o dziwo buty.
O napaści poinformował policję świadek zdarzenia. – Z jego relacji wynikało, że na ulicy Bażantów zostali brutalnie pobici mężczyźni, a sprawca odjechał należącym do jednego z pokrzywdzonych samochodem marki BMW. Godzinę później skradzione bmw zostało namierzone na ulicy Bocheńskiego – informuje policja.
Agresywny amator cudzych butów, został sprawnie zatrzymany w samochodzie przez katowickich policjantów. – Wywiadowcy nie chcieli aby bandyta wpadł w panikę i taranował inne auta, więc doprowadzili do zatoru, w który wjechało bmw. Kierujący nim mężczyzna musiał się zatrzymać. Gdy samochód stanął, policjanci błyskawicznie wyciągnęli go i skuli kajdankami – informuje KMP w Katowicach.
32-latkowi grozi teraz 12 letni pobyt w więzieniu. Usłyszał zarzuty dotyczące rozboju. Niewiadomo czy w trakcie zatrzymanie miał na sobie swoje obuwie czy to, które padło jego łupem.