Napaść na Bulwarach Rawy / fot. Facebook
Reklama

17-latek z Katowic spędził kilkanaście dni w tymczasowym areszcie. Za brutalne pobicie, w którym nie brał udziału. Główny podejrzany i inny świadek stwierdzili, że był jednym z napastników, co okazało się kłamstwem. W trakcie konfrontacji główny podejrzany 18-latek, któremu postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, miał przeprosić 17-latka. Dlaczego zeznał, że ten brał udział w napaści? „Bo go nie lubi” – usłyszeliśmy. 

To brutalnej napaści doszło 15 września na Bulwarach Rawy. To tam zbiera się młodzież, która często spożywa alkohol w tym rejonie Katowic. 

Reklama

Trzech napastników miało zaczepić bez powodu chłopaka i dziewczynę. Agresja mężczyzn skupiła się na chłopaku. Został wywrócony na ziemię i mocno pobity. Gdy stracił przytomność kopnięto go w głowę. Jeden ze sprawców skoczył obiema nogami na głowę nieprzytomnej ofiary, co zresztą widać na filmie udostępnionym w sieci.

Ofiara, poza widocznymi śladami pobicia, doznała „skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa”. 18-letniemu napastnikowi postawiono m.in. zarzut usiłowania zabójstwa. Jak wynika z informacji, do których dotarło InfoKatowice.pl, to 18-latek i jeszcze jeden świadek mieli zeznać, że 17-latek brał udział w napaści.

17-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, podobnie 18-latek. 

„Wiem gdzie był w tym czasie mój syn” – mówił nam wcześniej ojciec zatrzymanego. „Ciągle odbijam się od ściany” – mówił o swoim kontakcie ze śledczymi ojciec 17-latka. Jak przekonywał oboje byli wtedy na meczu GKS-u Katowie z Zagłębiem Sosnowiec. Syn był w towarzystwie kolegów, ale spotkali się z ojcem w trakcie przerwy w strefie gastronomicznej. 

Sąd podczas orzekania w sprawie tymczasowego aresztu odrzucił świadków obrony, materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych wydawał się na tyle jednoznaczny, że „mocno uprawdopodabniał” obecność w trakcie napaści 17-latka. 

Ostatecznie okazało się, że podejrzany i świadek mówili nieprawdę. Śledczy zaznaczają, że weryfikowali materiały i nowe okoliczności „bez zbędnej zwłoki”. Zabezpieczono też monitoring z meczu, na którym według informacji InfoKatowice.pl widać nastolatka. 

17-latek spędził niespełna dwa tygodnie w tymczasowym areszcie. 

Po brutalnym pobiciu na Bulwarach Rawy dwie osoby zatrzymane. W tle ojciec walczący o wolność syna

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. I bardzo dobrze. Pozabijać i powsadzać i winnych j niewinnych. Usunąć sport typu kluby piłkarskie. Zabronić sprzedaży w Polsce alkoholu i trawy. I będzie spokój . Niech SS manj wjadą do pl i popalą patole w Auschwitz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 + 29 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.