Seniorka w Katowicach wyrzuciła z balkonu oszczędności życia. Myślała, że bierze udział w policyjnej akcji. Niestety, dała się oszukać fałszywemu policjantowi.
78-letnia kobieta mieszkanka osiedla Paderewskiego, wyrzuciła z balkonu pieniądze prosto w ręce oszusta.
„Do 78-letniej mieszkanki Osiedla Paderewskiego w Katowicach na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Poinformował seniorkę, że rozpracowuje gang włamywaczy okradających mieszkania. Według oszusta mieszkanie seniorki miało być wytypowane do kolejnego rabunku” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. „Fałszywy policjant wypytał kobietę o oszczędności i biżuterię. Kiedy uzyskał informację, że w mieszkaniu jest gotówka, polecił kobiecie spakowanie jej do reklamówki i wyrzucenie przez balkon „policjantowi operacyjnemu”, który ochroni jej oszczędności przed włamywaczami. Kobieta nie zastanawiając się nad tym, spakowała ponad 8 tys. zł i 4 tys. euro i wyrzuciła je z balkonu wprost w ręce nieznanego mężczyzny” – dodaje.
Dopiero po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana. Powiadomiła policję. Funkcjonariusze szukają oszustów.
Poniżej przedstawiamy przykładowe warianty działania przestępców.
Wariant I – „na wnuczka” – osobę bliską
Przestępcy nawiązują kontakt telefoniczny z potencjalną ofiarą, który może trwać nawet kilka godzin, swoje działania dzielą na kilka etapów:
- w pierwszym etapie oszust, podszywając się pod osobę bliską lub jej znajomego buduje poczucie zagrożenia dla bliskiej osoby i wskazują na konieczność udzielenia bardzo pilnej pomocy finansowej;
- w drugim etapie oszust włącza do gry inną osobę, która odbierze pieniądze, aby rzekomo przekazać je zagrożonej osobie bliskiej;
- w trzecim etapie ofiara wypłaca pieniądze z kasy w banku i przekazuje je zgodnie z instrukcją podaną przez oszusta;
- alternatywnie dla powyższych etapów: drugiego i trzeciego przestępcy mogą wskazywać potrzebę przelania pieniędzy na podany przez nich rachunek bankowy.
Wariant II – „na policjanta” – przedstawiciela instytucji zaufania publicznego
Podobnie jak to ma miejsce w wariancie nr I przestępcy nawiązują kontakt z potencjalną ofiarą z wykorzystaniem telefonu:
- w pierwszym etapie oszust, podszywając się pod policjanta lub inną osobę reprezentującą instytucję zaufania publicznego kontaktuje się, budując poczucie zagrożenia i informując o wysokim ryzyku utracenia pieniędzy;
- w drugim etapie oszust wskazuje bezpieczną metodę ochrony pieniędzy przed złodziejami – może to być tzw. „bezpieczne konto”;
- w trzecim etapie zmanipulowana ofiara przelewa pieniądze na wskazany przez oszusta „bezpieczny rachunek” lub może dokonać wypłaty pieniędzy w oddziale banku i wpłaceniu ich w bankomacie z wykorzystaniem kodu BLIK lub porzuceniu ich we wskazanym przez przestępców miejscu.
Kiedy ktoś dzwoni i próbuje wywierać na Tobie presję, wymuszając wypłatę pieniędzy, stosuj się do poniższych zasad:
1. Zachowaj spokój;
2. Nie wykonuj ślepo poleceń;
3. Rozłącz się i weź kilka głębokich wdechów;
4. Zweryfikuj opisaną sytuację:
- w przypadku scenariusza „na wnuczka” – powiadom najbliższych o zdarzeniu – zweryfikuj przedstawioną Ci historię;
- w przypadku scenariusza „na policjanta” – skontaktuj się z najbliższą jednostką policji lub instytucją, pod którą podszył się oszust;
5. Powiadom Policję o usiłowaniu popełnienia przestępstwa lub o jego popełnieniu.
6. Powiadom swój bank, dzwoniąc do niego na numer infolinii znajdującej się na stronie internetowej banku – nigdy nie korzystaj z numeru podanego przez oszustów podczas rozmowy. wysokim ryzyku utracenia pieniędzy;