Deptak na ulicy Dworcowej będzie częściej gościł samochody? Radny chce żeby umożliwić wjazd nie tylko gościom hotelowym, ale także tym, którzy chcą odebrać zamówione wcześniej jedzenie w lokalach gastronomicznych. „Interpeluje więc o równe traktowanie w mieście Katowice podmiotów gospodarczych, a finalnie o to aby deptak był deptakiem” – skwitował ironizując radny.
Dawid Durał (Mieszkańcy dla Katowic” wystąpił do prezydenta Katowic, aby na deptak Dworcowa na 5 minut mogli wjeżdżać klienci innych podmiotów gospodarczych niż tylko znajdującego się tam hotelu.
„Nie można tworzyć wyjątków i jednego podmiotu gospodarczego traktować w sposób wyjątkowy – chyba ze nazwa MONOPOL jest adekwatna do sposobu traktowania przez miasto? Na deptaku mamy np. restauracje z których można zamówić jedzenie i odebrać osobiście. Czy miłośnik hamburgerów nie powinien móc podjechać tylko „na 5 minut” odebrać zamówienie? Czym różni się wjazd na deptak po odbiór hamburgera od wypakowania walizek?” – pyta w swoim piśmie radny. „Hotel posiada koperty jakieś 30m od wejścia a restauracje są dalej, więc odbierający jedzenie ma więcej metrów do przejścia, a jako ze podmioty gospodarcze mają te same prawa powinny być równo traktowane.Interpeluje więc o równe traktowanie w mieście Katowice podmiotów gospodarczych, a finalnie o to aby deptak był deptakiem” – dodał radny.
Rajca zaznaczył również, że nie dopuszcza do siebie myśli, aby w mieście, w którym mieszka byli „równi i równiejsi”.
Prezydent Katowic jeszcze nie odniósł się do wniosku radnego.
No właśnie a przykładów można mnożyć…