Przy przejściu dla pieszych w Katowicach leżała kosmetyczka. W niej kilka tysięcy złotych. Zgubę znaleźli harcerze i to prawdopodobnie ocaliło gotówkę, która ostatecznie trafiła do właściciela.
W kosmetyczce znajdowało się prawie 4 tys. zł. Leżała na Osiedlu Odrodzenia w Katowicach.
„Harcerze późnym popołudniem w ramach zbiórki zorganizowali grę terenową z okazji Święta Niepodległości. Kiedy szukali strzałek wyrysowanych na chodniku, które miały wskazać im drogę, w rejonie przejścia dla pieszych zauważyli srebrną kosmetyczkę. Okazało się, że jest w niej prawie 4 tysiące złotych. Natychmiast przekazali znalezisko swojemu harcmistrzowi Marcinowi Zielińskiemu, który skontaktował się z policjantem, a jednocześnie ojcem jednej z harcerek. Dzięki temu szybko udało się ustalić, do kogo należą pieniądze” – poinformowała katowicka policja.
Właścicielka pieniędzy zgubiła je podczas odprowadzania wnuka na trening. Pieniądze miały zostać przeznaczone na zakup mebli. Dzieci w podziękowaniu otrzymały znaleźne.
Znalezioną rzecz (gotówkę) należy zawsze oddać, nawet jeżeli nie jest znany właściciel. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli znalazca nie odda znalezionej rzeczy (np. pieniędzy), a właściciel zgłosi to Policji, wówczas taki czyn jest kwalifikowany jako przywłaszczenie, za co grozi kara do trzech lat więzienia.