Reklama

Ludzie ryzykują życie na Giszowcu, bo przechodzą przez przebudowywaną DK86. Mają bliżej do osiedla, gdy wysiadają z autobusu. Zamiast kilkaset metrów tymczasową ścieżką w rejonie budowy, przechodzą po prostu przez ulice. Dla części mieszkańców to oszczędność czasu – nawet kilkudziesięciu minut. 

Chodzi o tymczasowy przystanek Giszowiec Osiedle, który pojawił się na ulicy Pszczyńskiej w kierunku na Tychy. Ludzie, gdy się ściemni – choć nie tylko – nie chcą chodzić wytyczonym odcinkiem od prowizorycznego przystanka, aby dostać się na drugą stronę. Wolą skrócić sobie drogę i przejść przez DK86. Efekt takiego działania może okazać się tragiczny.

Reklama

„Pasażerowie korzystający z przystanku Osiedle Giszowiec w kierunku Tychów nie idą wytyczonym chodnikiem tymczasowym, ponieważ jego pokonanie zajmuje dodatkowo ok. 20 minut i odbywa się w bardzo niekomfortowych warunkach. Połowę drogi trzeba przejść po uciążliwej, trudnej technicznie ścieżce wyznaczonej po gruncie. Wzdłuż ekranów dźwiękochłonnych chodnik oraz przejście pod tunelem nieoświetlone” – ” – tłumaczy nam Maria Ryś, radna dzielnicowa i mieszkanka Giszowca. „Ponadto zauważyłam brak czytelnego oznakowania, nigdzie nie ma informacji, w jakim kierunku pójść, aby bezpiecznie dotrzeć do przystanku. Uważam, że zupełnie zapomniano o osobach starszych i mających kłopot z poruszaniem się. Te osoby nie są w stanie w aktualnych warunkach w ogóle dotrzeć na przystanek” – dodaje.

Miasto apeluje o ostrożność do mieszkańców, ale nie podaje konkretnej daty, kiedy sytuacja w tym rejonie ulegnie poprawie.

Na filmach i zdjęciach przesłanych nam przez mieszkańców widać jak ludzie po prostu przechodzą sobie przez ulicę – zarówno w dzień oraz gdy się ściemni.

„Przebudowa prowadzona w Giszowcu w rejonie DK81 i DK86 poprawi bezpieczeństwo pieszych – będą specjalne przejścia podziemne. Natomiast okres prac budowlanych wiąże się z czasowymi zmianami. Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem, dlatego realizujemy inwestycje, która pozwoli poprawić płynność ruchu, ale i wprowadzi bezpieczne rozwiązania dla pieszych i rowerzystów – bezkolizyjne przejścia pod drogą krajową. Nadmienić należy, że tymczasowe rozwiązania są każdorazowo opiniowane przez policję, tak, by w warunkach prowadzonych prac zapewnić bezpieczeństwo” – zapewnia Ewa Lipka z katowickiego magistratu. – „Do pieszych apelujemy, by zwracać uwagę na oznakowanie i stosować się w trosce o własne bezpieczeństwo do obowiązującej organizacji ruchu” – dodaje.

W kolejnym etapie prac mieszkańcom ma zostać udostępnione przejście podziemne, które ułatwi sprawę dostania się na przystanek jak i jego opuszczenie, bez konieczności pokonywania około 800 metrowego odcinka.

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. A co z likwidacja skrzyżowania DK86 z Górniczego Stanu i świateł hamujących ruch, bo ważny urzędnik musi mieć wygodny dojazd do domu?

  2. Właśnie, bezsensowne skrzyżowanie przy górniczego stanu, gdzie zginęło w przeszłości wiele ludzi, ale wygodnickim z giszowca trzeba na tacy wszystko.
    Rano przez te światła trzeba stać w korkach liczących kilometry.
    Usunąć skrzyżowanie albo usunąć światła albo usunąć giszowiec

  3. Likwidacja skrzyżowania na Górniczego Stanu i świateł to powinien być priorytet, ale jak widzimy giszowianin jest tak leniwy, że woli zginąć przebiegając przed autami w korkach niż przejść się na spacer i bezpiecznie dojść do przystanku. Gdyby jeszcze sami dorośli się narażali, niestety znajdują się też osoby co za sobą ciągną małe dzieci. I z tego powodu nie widzę możliwości usunięcia tamtego skrzyżowania .Giszowiec musi wszystkim utrudniać, bo jak to tak przejechać drogą przez osiedle, która jest równoległa do DK86? Mości Panom się należy.

  4. 20 minut oszczędzają przebiegając przez jezdnię? Ktoś chyba się czołga przejściem podziemnym, że mu to tyle czasu zajmuje… Ogólnie to uważam selekcję naturalną mieszkańców Giszowca na plus

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
23 − 13 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.