Koleje Śląskie produkują przyłbice dla szpitali. W sumie kilkaset trafi do m.in. Katowickiego Centrum Onkologii. To jednak nie jedyna placówka, do której trafią przyłbice.
Kolejarze chcą wyposażyć w około 200 przyłbic każdą z lecznic. Maski ochronne trafią także do Szpitala Miejskiego w Zabrzu i Sosnowcu oraz Narodowego Instytutu Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie w Gliwicach.
Jak wyjaśniła nam Magdalena Iwańska z Kolei Śląskich, lecznice w potrzebie mogą zgłaszać się do spółki i otrzymają potrzebne przyłbice – w miarę możliwości kolejarzy oczywiście.
Produkcja jednej przyłbicy zajmuje około 3 minut.
– Przyłbice wykonane są z folii na co dzień służącej do bindowania i taśmy polipropylenowej. Całość spięta jest zszywkami i specjalnymi spinkami ułatwiającymi zamocowanie przyłbic na głowie. Wszystko ręcznie robią sami pracownicy śląskiego przewoźnika na podstawie projektu i pomysłu jednego ze szczecińskich inżynierów – informują Koleje Śląskie.
Przyłbice do szpitali będą trafiać partiami. Wszystkie mają zostać rozdysponowane do końca przyszłego tygodnia.
– Chcieliśmy dołożyć jako Koleje Śląskie swoją cegiełkę do tego, by w tak trudnym czasie wesprzeć tych, którzy najbardziej tej pomocy potrzebują. Kolejarze swoją pracę traktują jako służbę, a pomysł produkcji przyłbic jako podziękowanie naszych pracowników dla medyków, którzy teraz podczas swojej służby ratują ludzi – mówi Aleksander Drzewiecki, prezes Zarządu Kolei Śląskich.
Część z wyprodukowanych przyłbic będzie służyć także pracownikom kolei.