Reklama

Radni przyjęli Budżet Miasta Katowice. Opozycja „usiadła okrakiem na płocie” wstrzymując się od głosowania, pomimo dosadnej krytyki przyszłorocznych wydatków miejskich. Rządząca Katowicami koalicja Forum Samorządowego i PiS przegłosowała budżet. Za był też niezrzeszony radny Dawid Durał, który wcześniej głosował przeciwko zaciągnięciu opiewającego na 170 mln zł kredytu m.in. na budowę stadionu. Ten sam kredyt był wpisany do budżetu na 2020 rok. Natomiast Józef Zawadzki, radny Forum Samorządowego zaznaczył, że prezydent Katowic Marcin Krupa to „wielka osobistość”.

Prognozowane dochody miasta wyniosą ponad 2.3 mld zł, przychody ustalono na kwotę 343 mln zł. Strona wydatkowa budżetu (z wyodrębnieniem wydatków bieżących i majątkowych) zaplanowana została w kwocie 2.6 mld zł.

Reklama

Wydatki nieznajdujące pokrycia w dochodach tworzą deficyt budżetowy w kwocie 297 mln zł, który zostanie sfinansowany przychodami z kredytów, pożyczek oraz nadwyżkami środków z lat ubiegłych.

– Wierzę, że dobro katowiczan leży wszystkim państwu na sercu i udowodnią to państwo podczas dzisiejszego głosowania – przekonywał Marcin Krupa, prezydent Katowic. Przekonał na pewno swoich radnych, także radnych koalicyjnego PiS.

Kluby opiniowały

– Podział środków został przeprowadzony w sposób przemyślany, gwarantujący niezakłócony funkcjonowanie miasta w 2020 roku i dalszy jego rozwój – mówił radny Dariusz Łyczko, prezentując stanowisko klubu Forum Samorządowe i Marcin Krupa. Podkreślał, że dzięki stabilnej sytuacji finansowej miasta deficyt w 2020 roku można pokryć m.in. pożyczkami i kredytami.

Piotr Pietrasz z klubu PiS podkreślał dobry stan finansów miasta i współpracę władz Katowic m.in. ze stroną rządową.

– Katowice są dobrym miejscem do mieszkania i coraz więcej osób tak uważa – mówił Pietrasz, zaznaczając, że rośnie liczba mieszkańców niezameldowanych w Katowicach. Budżet na 2020 rok ma być jego zdaniem kolejnym krokiem, ku coraz lepszej sytuacji Katowic.

Stanowisko Koalicji Obywatelskiej zaprezentował Adam Lejman-Gąska, wiceprzewodniczący klubu. Mówił, że budżet jest trudny i że miasto znowu będzie się zadłużać, a jeden z kredytów miasto zacznie spłacać dopiero za 4 lata – więc obciąży to kolejne budżety miasta. Zaznaczył, że miasto zbyt wolno wprowadza tzw. kartę mieszkańca, która ma sprawić że więcej osób będzie płaciło podatki w mieście i że brakuje pieniędzy na remonty dróg. – Większość wniosków budżetowych, czy to składanych przez radnych czy przez jednostki budżetowe została odrzucona – mówi Adam Lejman-Gąska. – Może warto przeznaczyć więcej środków na poprawę życia osób tu mieszkających, a nie na promocję i wydatki niemające wpływu na komfort życia – dodał.

Głos zabrał także Dawid Durał, niezrzeszony rajca. – Zamierzam zagłosować za budżetem, który został opracowany przez miasto, dając tutaj jednocześnie kredyt zaufania z uwagi na ciężką sytuacje w mieście – mówił Dawid Durał.

Głos zabrał również radny Forum Józef Zawadzki. – Jak pan rządzi to Katowice się buduje. Mimo to, że 200 mln mamy mniej, a prezydent se daje rady. Wielka osobistość – mówił Józef Zawadzki.

Radni przegłosowali budżet, za co prezydent im podziękował i stwierdził, że wstrzymujący się radni opozycji nie są negatywnie nastawieni, tylko potrzebują jeszcze impulsu do poparcia obecnej polityki miasta.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
6 + 28 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.