Wiceprezydent Bogumił Sobula na sesji Rady Miasta Katowice / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

W trakcie trwającej jeszcze sesji Rady Miasta Katowice rozmawiano na temat Stadionu Miejskiego w Katowicach. Władze miasta tłumaczyły się z zawirowań w sprawie inwestycji, która miała kosztować nieco ponad 180 mln zł, a według kosztorysu będzie kosztować około 400 mln zł – wcześniej pojawiła się informacja, że nawet 561 mln zł, ale z tej wyceny ostatecznie wycofała się firma projektująca. Radni podjęli też uchwałę o zaciągnięciu kredytu na sfinansowanie inwestycji. 

Jak tłumaczył Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic, Stadion Miejski zaprojektowany przez RS Architekci oszacowano w trakcie konkursu na wybór projektanta. Wtedy obiekt miał zamknąć się w kwocie 184,5 mln zł brutto. Konkurs na wybór projektanta organizowało SARP. To regulaminem konkursu związany był – według miasta – wykonawca, który zdaniem urzędników musiał zmieścić się w kwocie wcześniej określonej.

Reklama

Prace projektowe trwały kilkanaście miesięcy. W tym czasie miasto cały czas było w kontakcie z wykonawcą, odbywały się też spotkania robocze. – Na żadnym z nich projektant nie zgłosił wzrostów kosztu inwestycji – mówił Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

– Co się stanie jeżeli ten projekt nie zostanie zmieniony i dostosowany do tej kwoty – pytał Adam Lejman-Gąska, katowicki radny KO. Wiceprezydent Sobula ze względu na ewentualny spór prawny z wykonawcą i taktykę postępowania, był bardzo powściągliwy w tej kwestii.

– Być może będziemy w sporze prawnym z wykonawcą – mówił Bogumił Sobula. – Nie możemy w tej chwili mówić jakie działania formalno-prawne podejmiemy – dodał.

Nie ma problemu z terenem

Jarosław Makowski, przewodniczący katowickich struktur KO, pytał m.in. o zapisy umowy i czy miasto może odstąpić bezkosztowo od realizacji projektu firmy RS Architekci. Dawid Durał pytał o sens lokowania obiektu na starej hałdzie, która powinna być rekultywowana i to co obok powstanie przy ewentualnym stadionie. – Czy jakaś galeria handlowa? – pytał.

Zdaniem miasta, teren nie powinien być problemem jeżeli chodzi o budowę stadionu.

Wizualizacja Stadionu Miejskiego / fot. GKS Katowice

Radny PiS natomiast podkreślił, że miasto nie może – nawet gdyby miało pieniądze i projekt – uzyskać pozwolenia na budowę obiektu. – Nie jesteśmy właścicielami gruntu, na którym chcemy stawiać stadion. W jaki sposób ta kwestia ma zostać rozwiązana – pytał Bartosz Wydra z PiS.

– Ten teren to ponad 20 hektarów. Jedna działka o powierzchni 600 mkw. jest w tej chwili jeszcze formalnie we władaniu Spółki Restrukturyzacji Kopalń – tłumaczył Bogumił Sobula. Miasto formalnie chce przejąć teren, do czasu starania się o pozwolenie na budowę.

Ustalone koszty

Patrycja Grolik (klub KO) pytała, czy w umowie z wykonawcą bezpośrednio był zapis o kwocie, w której musi się zmieścić firma projektująca. Wiceprezydent zaznaczył, że w umowie są bezpośrednie odwołania do konkursu, w tym integralną jej częścią są załączniki, które określają kwotę.

– Z mojego punktu widzenia tutaj nie powinno być żadnych wątpliwości – mówił Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Sobula powiedział także, że miasto nie dołożyło do projektu nic, co podnosiłoby tak drastycznie koszty budowy. Obecnie miasto nie otrzymało jeszcze od firmy RS Architekci nowego kosztorysu.

Maksymalnie za stadionu

Prezydent Katowic Marcin Krupa zaznaczył, że kwota 204 mln zł wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej (WPF) jest maksymalnym kosztem, który Katowice mogą wydać na realizację inwestycji.

Radni przegłosowali jednocześnie uchwałę o wzięciu kredytu na 170 mln zł, z którego ma być sfinansowany m.in. Stadion Miejski.

Reklama

1 Komentarz

  1. „Dawid Durał pytał o sens lokowania obiektu na starej hałdzie, która powinna być rekultywowana i to co obok powstanie przy ewentualnym stadionie”
    Panie Radny Durał – można wybudować spalarnię !

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 + 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.