Potrzebna zmiana rozkładu jazdy autobusów na katowickim osiedlu, bo mieszkańcy się skarżą. Chodzi o osiedle Witosa w Katowicach, gdzie na obecnie obowiązującym rozkładzie jazdy cierpią mieszkańcy.
W sprawie interweniowali radni Koalicji Obywatelskiej – Patryk Białas, Magdalena Wieczorek i Jarosław Makowski, do których mieli zgłosić się niezadowoleni katowiczanie. Wszystko przez rozkład jazdy autobusów.
– Mieszkańcy osiedla Witosa skarżą się, że rozkład jazdy autobusów jest obecnie tak zorganizowany, że autobusy odjeżdżają niemal jednocześnie i to kilka linii autobusowych naraz. W godzinach wieczornych często jest to jedno połączenie na godzinę – napisali radni.
W swoim piśmie podkreślili, że transport publiczny jest bardzo ważny w Katowicach, zmniejsza zanieczyszczenie powietrza, liczbę korków, a także obniża koszty podróży. Podkreślili, że interwencja prezydenta Katowic w Zarządzie Transportu Metropolitalnego (następcy KZK GOP) z pewnością przyczyni się do poprawy sytuacji.
Tak też się stało, miasto wystąpiło w tej sprawie do ZTM.
– Zwróciłem się do Zarządu Transportu Metropolitalnego (ZTM) z prośbą o rozpatrzenie wskazanych w interpelacji potrzeb przewozowych mieszkańców osiedla Witosa w pracach nad planowaną optymalizacją sieci komunikacyjnej – poinformował wiceprezydent Bogumił Sobula, pierwszy zastępca Marcina Krupy.
Na konkrety w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać – bo optymalizacja siatki, to nie taka prosta sprawa. O rozwoju sprawy będziemy informować.
To raczej norma, a nie wyjątek. KZK GOP nie umarł – pozostał w rozkładach jazdy. Z centrum Katowic w kierunku Siemianowic też wszystkie linie jadą niemal jednocześnie
To raczej norma, a nie wyjątek. KZK GOP nie umarł – żyje w rozkładach jazdy. Z centrum Katowic w kierunku Siemianowic też wszystkie linie jadą niemal jednocześnie.
w Chorzowie to samo autobus za autobusem a potem godzina czekania
Zwłaszcza pętla autobusowa i plac osiedlowy