Autobus elektryczny / fot. UM Katowice
Reklama

Katowice kupują autobusy elektryczne, Tychy wolą te na gaz. W Katowicach do połowy roku ma pojawić się 10 autobusów elektrycznych, miasto ma zamiar kupić też drugi samochód elektryczny – co wywołało sporo dyskusji w mediach na ten temat. Marcin Krupa prezydent Katowic chciał nieco rozładować wzburzenie tematem i na jedną z konferencji prasowych przyjechał na hulajnodze elektrycznej, a następnie żartował na Twitterze, że to jego „Tesla”. Obecnie nie wiadomo jaki pojazd kupi miasto, to rozstrzygnie postępowanie przetargowe. Zupełnie inną drogą idą Tychy, które stawiają na autobusy gazowe, a o elektrycznej limuzynie dla prezydenta nikt nawet nie myśli.

Pod koniec stycznia w Katowicach pojawiły się pierwsze autobusy elektryczne, do połowy roku będzie ich w sumie 10. Docelowo PKM Katowice ma kupić 20 autobusów elektrycznych, a 28 pojazdów otrzyma od Metropolii, która pracuje nad projektem dotyczącym autobusów elektrycznych z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Projekt wcześniej realizował KZK GOP.

Reklama

– Autobusy elektryczne idealnie nadają się do wykorzystania w centrach miast i wszędzie tam gdzie prędkość komunikacyjna jest niewielka ze względu na trudne warunki drogowe – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W sumie po 2021 roku Katowice mają mieć w swojej flocie 48 autobusów elektrycznych.

W Tychach wolą gaz

Nieco inną drogą poszły Tychy, które stawiają na autobusy napędzane gazem ziemnym CNG. Obecnie PKM Tychy ma ponad 130 autobusów, z czego 76 to pojazdy zasilane gazem. W poniedziałek podpisano umowę na dostawę kolejnych 23 autobusów, które mają pojawić się do połowy przyszłego roku.

Wszystkie są niskopodłogowe, przegubowe, wyposażone w WIFI, możliwość ładowania telefonów i stojaki rowerowe. Każdy z pojazdów jest w stanie przewieźć nawet 150 pasażerów.

– Będą to już pojazdy w barwach Metropolii – mówił Miłosz Stec, prezes PKM Tychy. Wszystkie mają być żółte. – Fizycznie planowane są dostawy w dwóch rzutach. Pierwsza tura powinna przyjechać do nas w marcu 2020, druga tura w maju – dodał.

W ramach Unijnego programu Tychy kupią też 3 autobusy elektryczne, ale te mają być przeznaczone „do testów”.


Posłuchajcie, jakie problemy w pojazdach elektrycznych widzi prezydent Tychów:


– Jesteśmy bardzo pragmatyczni, dzisiaj autobusy elektryczne ciągle są technologicznie niedopracowane, są trzy razy droższe, jest problem z utylizacją ogniw – wyliczał prezydent Tychów. – A autobusy gazowe są trzy razy tańsze, Unia traktuje je jako bezemisyjne, nie ma z tym żadnego problemu – dodał Andrzej Dziuba. Autobusy elektryczne mają też znacznie mniejszy zasięg niż np. gazowe.

Prezydent Tychów zapytany, podkreślił, że miasto nie będzie kupowało samochodu elektrycznego do swojej floty, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Tychy mają u siebie trolejbusy.

– My nie musimy się sztucznie dozbrajać w pojazdy elektryczne, one są zdecydowanie droższe, więc tym bardziej jest to bezsensu – zaznaczył Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

W Katowicach kilka tygodni temu miała miejsce gorąca dyskusja na temat planów zakupowych miasta. Magistrat za zgodą rady przeznaczy 630 tys. zł na zakup dwóch samochodów osobowych – w tym jednego elektrycznego. Wzburzenie wywołała przede wszystkim kwota jaką zagospodarowano na ten cel. Miasto tłumaczyło, że konkretne ceny zostaną określone przez postępowanie przetargowe. W mediach natomiast pojawiła się informacja, że z takimi pieniędzmi magistrat może kupić nawet nową Teslę.

Reklama

1 Komentarz

  1. Może i są technologicznie niedopracowane ale mieszkańców Katowic na nie stać. Zapytacie, po co kupować bubel? Bo my tym bublem przecieramy oczy niedowiarkom i pokazujemy, że się da i że nie jest to nasze ostatnie słowo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 − 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.