Samorząd bardziej zrozumiały dla mieszkańca? Jest petycja do Rady Miasta Katowice w tej sprawie. Jeden z mieszkańców chce zmiany niezrozumiałego nazewnictwa „Rady Jednostek Pomocniczych” na Rady Dzielnic lub Rady Osiedli.
Krzysztof śnioszek, mieszkaniec Osiedla Paderewskiego napisał do katowickich radnych petycję w spawie wprowadzenia zmian w nazewnictwie jednostek pomocniczych i ich organów.
– Przyjęte w obowiązującym Statucie Miasta i stosowane w Katowicach nazewnictwo odwołujące się do abstrakcyjnego dla większości mieszkańców pojęcia ,jednostki pomocniczej” sprawia, że większość katowiczanek i katowiczan podchodzi z rezerwą do tej formy lokalnej samorządności i niechętnie angażuje się w jej działalność, czego najwymowniejszym potwierdzeniem jest utrzymująca się od lat niska frekwencja w wyborach do „rad jednostek pomocniczych”. Mieszkańcy naszego miasta identyfikują się przede wszystkim z tradycyjnymi nazwami katowickich dzielnic i osiedli, na których terenie zamieszkują, i które funkcjonują w ich świadomości – stwierdził mieszkaniec. – Żadna katowiczanka i żaden katowiczanin – zapytani, gdzie mieszkają – nie odpowiedzą, że na terenie Jednostki Pomocniczej nr 8, tylko na Osiedlu Witosa, nie na terenie Jednostki Pomocniczej nr 27, tylko w Kostuchnie – dodał.
Mieszkaniec podaje kilka przykładów i trudno się z nim nie zgodzić. Nazewnictwo ma znaczenie, a uproszczone nazwy wydają się po prostu bardziej swojskie. Np. Rada Osiedla Witosa brzmi znacznie lepiej niż Rada Jednostki Pomocniczej nr 8 Osiedle Witosa, czy też Rada Dzielnicy Koszutka, zamiast „abstrakcyjnej, zawiłej i odpychającej” nazwy Rada Jednostki Pomocniczej nr 12.
Ostatecznie o losie petycji zdecydują katowiccy radni.