Reklama

Bójka 4 mężczyzn z udziałem mieszkańca Katowic w Sosnowcu. Mieli paralizatory i wszyscy byli pijani. Starcie na promilach przerwali policjanci zatrzymując uczestników bójki.

W bójce na terenie centrum Sosnowca brali udział trzej mieszkańcy tego miasta w wieku od 33-59 lat oraz 42-letni katowiczanin. Na bójkę okraszoną – jak się potem okazało promilami – trafili policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, którzy akurat pełnili służbę w Sonsowcu.

Reklama

W pewniej chwili zauważyli, że z budynku dworca PKP wybiegło czterech mężczyzn, po czym dało się słyszeć dźwięk przypominający użycie paralizatora. Mężczyźni zaczęli się ze sobą bić, wymierzając sobie nawzajem ciosy i kopnięcia. Dzięki bardzo zdecydowanej postawie dwóch policjantów, którzy natychmiast ruszyli do akcji, starcie agresorów zostało zakończone. Wyszło na jaw, że dwaj uczestnicy bójki posiadali przy sobie przedmioty z wbudowanymi paralizatorami – informuje policja.

Wszyscy czterej trafili do aresztu, gdzie trzeźwieli. Badania wykazały u nich od 1 do ponad 2 promili alkoholu. Czterej mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w bójce. Może im grozić do 3 lat więzienia.

Zdarzenie miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia.

Reklama

1 Komentarz

  1. to właśnie jest polskie prawo – wracasz sobie późnym wieczorem z knajpy do domu, napada cię banda agresywnych dresiarzy/kiboli/kretynów, nie dasz rady uciekać, więc się bronisz ile sił, żeby cię nie zbutowali na glebie i nie połamali żeber – w tym momencie przyjeżdża policja i dostajesz 3 lata za udział w bójce… Czyli masz do wyboru: dać się skatować i odejść bez zarzutów jako ofiara, lub bronić się i dostać 3 lata za udział w bójce. Jakie piękne. Sam to przechodziłem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
7 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.