Cztery potrącenia jednego dnia w Katowicach. Ciemno, mokro i ślisko – tylko trzy składniki, ale na drodze mogą sprawić nie lada problem. W poniedziałek na katowickich drogach nie było bezpiecznie, doszło do czterech wypadków, we wszystkich obrażenia odnieśli piesi – głównie seniorzy.
Mundurowi wyjaśniają szczegółowe przyczyny zdarzeń. Na szczęście zakończyło się na obrażeniach, nikt nie zginął.
– Do pierwszego zdarzenia doszło około 6.30 na ulicy Jankego w Katowicach. Kierujący toyotą, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrącił 70-letniego mieszkańca Katowic. W wyniku zdarzenia pieszy doznał obrażeń ciała – informuje Aneta Orman z katowickiej policji. To jednak nie wszystko
Do drugiego wypadku doszło około godziny 15.00 przy ulicy Katowickiej. – Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 76-latek wszedł pod nadjeżdżający tramwaj. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala – wyjaśnia rzecznik policji w Katowicach.
Kolejne zdarzenie miało miejsce również na ulicy Katowickiej. Około 16.25 Kierująca Toyotą, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrąciła 87-letnią kobietę. Seniorka z obrażeniami trafiła do szpitala.
Ostatni wypadek miał miejsce około godziny 18.00 na ul. Uniczowskiej. Kierujący fiatem, potrącił 54-letnią kobietę, która przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych.
Katowicka policja apeluje o ostrożność do kierowców, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych.
– Jezdnie mogą być już przymrożone, a w związku z tym śliskie, a w takich sytuacjach koła łatwo tracą przyczepność. Pamiętajmy, że opady atmosferyczne czy błoto pośniegowe wydłużają drogę hamowania pojazdu – przypomina Aneta Orman z katowickiej policji.