Samoloty na Katowice Airpot / fot. Katowice Airport
Reklama

Katowice Airport: Zażartował, że ma bombę. 33-letni mężczyzna miał dobry humor bo leciał na wakacje. Nie wyleciał, a był już po kontroli bezpieczeństwa. Zebrało mu się na dobry humor i oświadczył, że ma w torbie bombę. Szybko pożałował.

We wtorek podróżujący do Włoch obywatel Polski postanowił narobić sobie problemów. Akurat wyjeżdżał na wakacje. Pomyślnie przeszedł kontrolę bezpieczeństwa, ale w poczekalni przed wejściem do autobusu, który miał zawieźć pasażerów do samolotu, obsługa lotniska poprosiła mężczyznę o torbę, w celu zmierzenia jej wielkości. 33-latek stwierdził wtedy: „żeby nią tak nie trząść, bo w środku jest bomba”.

Reklama

Żart okazał się źródłem problemów dla mężczyzny.

– W związku z zaistniałą sytuacją w porcie lotniczym został powołany sztab kryzysowy. Funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach przeprowadzili rozpoznanie terenu oraz sprawdzili bagaż i mężczyznę pod kątem przewozu materiałów niebezpiecznych. Okazało się, że młody Polak wyjeżdżał na wakacje, miał dobry humor i zażartował sobie mówiąc o bombie – informuje kp. Katarzyna Walczak ze Śląskiej Straży Granicznej.

Sztab kryzysowy po stwierdzeniu braku realnego zagrożenia został rozwiązany, a mężczyzna został ukarany 500 zł mandatem. W dodatku spóźnił się na samolot, którym miał lecieć na wakacje.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
29 − 12 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.