GieKSa pokonała w śląskich derbach GKS Tychy 3:0. Było to pierwsze w tym roku zwycięstwo katowiczan na własnym stadionie.
Od początku meczu przewaga w polu należała do katowiczan, którzy już w 15. min. objęli prowadzenie. Bardzo dobre prostopadłe podanie od Lebedyńskiego otrzymał Prokić, który okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z Pawłem Florkiem. Po szybko strzelonym golu gra gospodarzy siadła, a piłka coraz częściej znajdowała się pod polem karnym Sebastiana Nowaka. Najbliżej szczęścia tyszanie byli w 37. i 41 minucie. W pierwszej sytuacji bramkarz GieKSy wygrał jednak pojedynek sam na sam z Radzewiczem, a w drugiej po efektownej paradzie sparował strzał Gancarczyka z rzutu wolnego.
Druga połowa zaczęła się od kolejnego trafienia dla gospodarzy. Strzelcem bramki okazał się Dawid Abramowicz, który wykorzystał świetne podanie Foszmańczyka. Przy wyniku 2:0 Trójkolorowi spokojnie bronili wyniku i czyhali na kontry. W doliczonym czasie gry po raz kolejny przypomniał o sobie Foszmańczyk, który z czterdziestu metrów próbował przelobować golkipera gości. Precyzyjnie uderzona przez niego futbolówka odbiła się od poprzeczki, uderzyła w plecy interweniującego Florka i wpadła do bramki.
GKS Katowice – GKS Tychy 3:0 (1:0)
Bramki: Prokić, Abramowicz, Florek (sam.)
Nowak – Abramowicz, Czerwiński, Garbacik, Kalinkowski (74. Pielorz), Foszmańczyk, Prokić (88. Cerimagić), Wisio, Kamiński (C) (82. Sapała), Zejdler, Lebedyński
Florek – Grzybek, Boczek, Tanżyna, Szywacz – Kowalski (75. Błanik), Pruchnik, Gancarczyk (79. Tornros), Grzeszczyk (C), Radzewicz (61. Wróblewski) – Świerczok