Reklama

Koleje Śląskie odwołały 38 połączeń. W dniach od 6 do 10 stycznia Koleje Śląskie odwołały w sumie 38 połączeń, a część pociągów miała znaczne opóźnienie. Bywało, że podróż z Katowic np. do Tychów trwała ponad godzinę. Koleje Śląskie przepraszają, proszą o zrozumienie i zapewniają, że wyciągają wnioski. Jakie?

4 dni w trakcie których notowano temperaturę nawet poniżej -30 stopni Celsjusza miały być bardzo edukacyjne dla śląskiego przewoźnika.

Reklama

– Przepraszając Państwa za utrudnienia, prosimy o zrozumienie oraz przyjęcie deklaracji, że dokładamy wszelkich należytych starań, aby poradzić sobie z każdą zaistniałą sytuacją. Ostatnie mrozy stanowią dla nas lekcję, jak jeszcze skuteczniej zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości – czytamy w komunikacie Kolei Śląskich.

Niestety, nie obyło się bez komunikacji zastępczej – autobusy wprowadzono na liniach Cieszyn – Czechowice Dziedzice oraz Lubliniec – Częstochowa.

– Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, iż mrozy dezorganizowały pracę nie tylko naszej spółki (zamarzanie jednostek nawet podczas jazdy), ale także pracę zarządcy infrastruktury kolejowej, po torach której jeżdżą pociągi Kolei Śląskich (awarie rozjazdów, awarie sieci trakcyjnej). Niestety, trudne warunki atmosferyczne wpłynęły także na te podmioty, które dostarczają nam tabor do eksploatacji, bądź go serwisują – informuje przewoźnik. Koleje Śląskie 8 i 9 stycznia nie otrzymały do eksploatacji 5 zastępczych pojazdów, a 2 pojazdy nie mogły dotrzeć do serwisów.

Koleje Śląskie zapewniają, że nie zignorowały informacji o zbliżających się niskich temperaturach. Wzmocniono personalnie drużyny pokładowe i obsługi technicznej.

W sumie w dniach od 6-10 stycznia odwołano 38 połączeń na 1250.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
22 + 5 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.