foto: https://www.facebook.com/events/543528379137865/
Reklama

Na początku listopada grupa miejskich aktywistów z Katowic złożyła wniosek w Urzędzie Miasta z prośbą o powołanie zespołu doradczo – inicjatywnego do spraw ładu przestrzennego. W skład organizacji starających się o powołanie zespołu wchodzą: Fundacja Napraw Sobie Miasto, Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej, SARP Katowice/Galeria Architektury, Towarzystwo Urbanistów Polskich oddział w Katowicach, Stowarzyszenie Bona Fides, Piaskowy Smok oraz Stowarzyszenie Razem dla Nikiszowca. Aby dokładniej zgłębić ten temat, poprosiliśmy o opinię Aleksandra Krajewskiego, jednego z pomysłodawców wniosku.

Wojciech Hrynaszkiewicz: Jaki jest cel powołania takiego zespołu, czym miałby się on zajmować ?

Reklama

Aleksander Krajewski: Miasto jest skomplikowanym organizmem złożonym z różnych zależności takich jak infrastruktura, zieleń, komunikacja czy też architektura. Jednym z elementów, przez który postrzegamy i opisujemy miasta, jest ich ład przestrzenny. Zadaniem takiego zespołu byłoby wyznaczenie granic i określenie, gdzie ten ład się kończy, a gdzie zaczyna się chaos. Planujemy podjąć szeroko zakrojoną dyskusję na tematy związane z wizualną stroną miasta, w skład której wchodzą takie zagadnienia, jak chociażby mała architektura, jakość wykończenia chodników, słupy ogłoszeniowe czy też reklamy występujące w przestrzeni miasta. Chodzi nam o to, by te elementy były w jak największym stopniu ze sobą spójne.

WH: Czy jest coś co przeszkadza wam najbardziej?

AK: Nie ma jednego elementu, który raziłby nas najbardziej. Tak jak już wcześniej wspominałem, miasto to system skomplikowanych zależności. Zagadnienie ładu wymaga całościowego podejścia. Zależy nam na tym, aby tak dostosować nasze działania, by ich efekt był jak najbardziej widoczny. Planujemy zająć się całym terenem Katowic, więc czeka nas dużo pracy. Nie ukrywam, że chciałbym, by przykład Katowic był dobrą praktyką na tle innych miast wchodzących w skład aglomeracji i dał impuls do zmiany w skali całego województwa.

WH: Jak można wam pomóc? Czy są jakieś sposoby na zaangażowanie się w działania na rzecz poprawy naszego otoczenia?

AK: Są różne drogi w zależności od tego, jakimi możliwościami i chęciami się dysponuje. Po pierwsze można usuwać nielegalne reklamy i ogłoszenia wiszące na płotach, latarniach, wiatach przystankowych lub też innych miejscach do tego nie przeznaczonych. Takie działania może podjąć każdy z nas czekając chociażby na autobus. Po drugie, w momencie zaistnienia podejrzenia, warto informować urząd miasta o tym, iż dana reklama mogła zostać umieszczona nielegalnie lub też zagraża bezpieczeństwu. Mam tutaj na myśli wszelkiego rodzaju banery na wiaduktach lub reklamy znajdujące się w pasie drogowym. Czasem wystarczy wysłać maila z informacją na ten temat do Urzędu Miasta, by przyczynić się do poprawy wyglądu naszego otoczenia.

WH: Na zakończenie mam pytanie, kto według was miałby wchodzić w skład zespołu, który proponujecie?

AK: Jeśli zespół zostanie powołany, a wszystko póki co wskazuje na to, iż istnieje taka możliwość, to chcielibyśmy zaprosić do udziału w nim ekspertów, m.in: grafików, urbanistów czy też ludzi z branży reklamowej. Co ważne, nie chcemy tworzyć przepisów przeciwko komuś, chcemy by nasze działania służyły poprawie jakości przestrzeni miasta. Dobrze zaprojektowana i estetyczna przestrzeń przyczynia się do rozwoju rynku nieruchomości oraz wpływa na ożywienie lokalnego biznesu.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 + 29 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.