foto: GKS Katowice
Reklama

GKS Katowice pod wodzą Jerzego Brzęczka jeszcze nie przegrał. Dzisiaj, w ostatnim meczu ligowym w tym roku rozegranym na stadionie przy ul. Bukowej, trójkolorowi pokonali Zawiszę Bydgoszcz 1:0.

Gdyby nie bramka Bartosza Iwana, o pierwszej połowie dzisiejszego spotkania można by powiedzieć jedynie tyle, że się odbyła. Gra w tym czasie toczyła się głównie w strefie środkowej. Zawisza w ciągu całych 45. min. nie stworzył żadnej dogodnej sytuacji podbramkowej. GKS wypracował jedną sytuację, ale za to zakończoną golem. W 17. min. Goncerz zagrał w polu karnym do Iwana, którego strzał odbił się jeszcze od obrońcy gości i zaskoczył stojącego w bydgoskiej bramce Sapelę.

W drugiej połowie spotkanie toczyło się w szybszym tempie, głównie za sprawą gości, którzy ambitnie dążyli do wyrównania. Zawisza stworzył kilka dobrych sytuacji, ale żadnej nie był w stanie zamienić na bramkę. Najbliżej strzelenia gola znowu byli jednak katowiczanie. Po szybkiej kontrze piłka trafiła do Grzegorza Goncerza, który oddał piękny strzał głową, z najwyższym trudem sparowany przez Sapelę.

Ostatecznie GKS Katowice wygrał 1:0 i awansował w tabeli na siódmą pozycję. Ostatnie trzy spotkania w tym roku katowiczanie zagrają na wyjazdach. W pierwszym z nich, w najbliższy weekend, podopiecznych trenera Jerzego Brzęczka czeka trudna przeprawa z liderem I ligi Wisłą Płock.

GKS Katowice – Zawisza Bydgoszcz 1:0 (1:0)

Bramki: 16. Iwan

GKS Katowice: Kuchta – Pietrzak, Czerwiński, M. Kamiński, Jurkowski – Wołkowicz, Pielorz, Iwan (83. Trochim), Leimonas (74. Burkhardt) – Goncerz, Szołtys (61. Frańczak)

Zawisza Bydgoszcz: Sapela – Nowotczyński, Nykiel, Stawarczyk – Drygas, Gajewski (76. Lewicki), S. Kamiński, Panayotow, Patejuk, Smektała (64. Łukowski)– Mica (46. Alaverdashvili)

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.