Na ul. Techników każdy weekendowy zjazd studentów przysparza problemów mieszkańcom osiedla. Czy problem z dzikim parkowaniem uda się rozwiązać? Jeśli studenci pobliskiej uczelni nie zmienią swoich nawyków, to brak szacunku do własności publicznej może ich drogo kosztować.
Studenci położonej nieopodal osiedla Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej przy niemal każdym zjeździe dewastują zielone tereny dzielnicy i zajmują miejsca parkingowe zarezerwowane dla mieszkańców. Zastawiane są osiedlowe uliczki, miejsca dla niepełnosprawnych, a samochody pozostawiane są nawet na pobliskim boisku piłkarskim. Po bezskutecznych próbach interweniowania w straży miejskiej i na policji, udało się nawiązać dialog z władzami SWPS. Mieszkańców osiedla przy ul. Techników może ucieszyć wiadomość, że pojawiła się szansa na rozwiązanie narastającego od ponad roku problemu.
– Od momentu powstania w styczniu 2014 roku nowej siedziby SWPS przy ul. Techników 9 w Katowicach dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić naszym studentom komfortowe warunki studiowania w nowym otoczeniu i jednocześnie naturalnie wpisać się w życie lokalnej społeczności – informuje rzecznik prasowy SWPS, Marta Komor. – Podobnie jak inne organizacje czy firmy prowadzące działalność w przestrzeni miejskiej, Uczelnia nie jest jednak w stanie zapewnić miejsc parkingowych wszystkim odwiedzającym budynek SWPS – dodaje.
Mieszkańcy osiedla od początku podkreślają, że w promieniu kilkuset metrów od uczelni znajduje się wystarczająco dużo parkingów, by pomieścić wszystkich niepokornych kierowców. – Problemem nie jest brak parkingów, tylko coś, czego nie można nazwać inaczej niż lenistwem – mówi nam pani Krystyna, mieszkanka osiedla. – Parkingi znajdują się wzdłuż niemal całej ul. Techników, przy innych pobliskich szkołach, obok cmentarza czy przy bocznicy kolejowej, z której do uczelni można dojść w ledwie kilka minut – wyjaśnia wyraźnie rozemocjonowana.
Władze SWPS starały się informować swoich studentów o lokalizacjach miejsc do parkowania, m.in. wysyłając wiadomości mailowe oraz udostępniając komunikaty w samej uczelni. – Wyczerpaliśmy możliwości dotarcia do studentów, wciąż jednak pozostajemy otwarci na bezpośrednie rozmowy z przedstawicielami lokalnej społeczności, jeśli tylko dostrzegają i chcą wskazać nowe możliwe działania, inne od tych które Uczelnia już podjęła – deklaruje rzecznik SWPS.
Społeczność osiedla przygotowuje rozwiązanie. Mieszkańcy osiedla otrzymają specjalne, ewidencjonowane karty parkingowe, które potwierdzą prawo do korzystania z parkingu. Zamierzają też osobiście zwracać uwagę łamiącym przepisy i będą wzywać przedstawicieli służb mundurowych do każdego, najdrobniejszego przypadku łamania prawa.
Oczekują także, że SWPS ponowi akcję informacyjną wśród swoich studentów. – Chcemy, by władze uczelni uświadomiły skalę problemu przedstawicielom parlamentu studenckiego i organizacji studenckich – mówi pani Krystyna. – Rozumiemy potrzeby studentów, ale studenci powinni zrozumieć nas – wtórują jej inni mieszkańcy. Kwiecień ma być dla nich papierkiem lakmusowym, na podstawie którego ocenią czy w celu rozwiązania problemu będą podejmować dodatkowe działania.
