Nici z „designerskich ogródków” za 700 tys. zł przy szalecie na Rynku. Urzędnicy musieli unieważnić przetarg na inwestycję. Mieszkańcy łaknący designu muszą uzbroić się w cierpliwość.
„Designerskie ogródki” miały wzbogacić m.in. wizualnie teren przy tzw. pawilonie C4 na Rynku. To właśnie w tym budynku mieści się słynny miejski szalet, będą też tam lokale gastronomiczne. Właśnie „designerskich ogródków” mieli domagać się mieszkańcy, ale magistrat miał problem z udowodnieniem tej tezy.
-Takie głosy pojawiały się w mediach społecznościowych, forach, spotkaniach z mieszkańcami. Urząd Miasta Katowice nie posiada ich wykazu – poinformowała nas Ewa Lipka z katowickiego magistratu.
Na razie jednak mieszkańcy łaknący designu będą musieli poczekać, ponieważ przetarg na „designerskie ogródki” został unieważniony. Nikt nie zgłosił chęci wykonania inwestycji, którą oszacowano na około 700 tys. zł. Pierwotnie miała być gotowa do końca czerwca.
Zgodnie z planami miasta miała powstać zadaszona konstrukcji stalowej na planie prostokąta (zadaszenie zachodnie – od strony Skarbka o wymiarach 17,4×7,2m oraz zadaszenie wschodnie – od strony Teatru Śląskiego – o wymiarach 12,0m x 7,2m).
Cechą charakterystyczną jest rzeźbiarska, lekka forma i lustrzany spód. Refleksyjny materiał będzie nawiązywał bezpośrednio do przeszklenia elewacji pawilonu restauracyjnego oraz odbijał otaczający ruch na płycie rynku. Dynamiki formie dodają przełamania prostokąta wyznaczone przez ich przekątne. Konstrukcja dachu wsparta będzie na nielicznych smukłych słupach – poinformowali urzędnicy.