Sprawca brutalnej napaści na dwie kobiety w Katowicach znajduje się w rękach policjantów. 26-latek z Siemianowic Śląskich zaatakował dwie kobiety na ulicy Piotra Skargi w Katowicach.
Do brutalnej napaści doszło 1 kwietnia. Mężczyzna około godziny 3.30 zaatakował rozbitą butelką dwie kobiety – jedną ranił w policzek, drugą w brodę.
– W pewnym momencie podeszli do nich trzej nieznani mężczyźni. Jeden z nich zaczepił kobietę mówiąc, że ma z nim iść. Gdy odmówiła doszło między grupami najpierw do utarczek słownych, a potem do szarpaniny. Kobiety chciały rozdzielić mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich trzymający w ręce butelkę z piwem, rozbił ją i zadał ciosy, raniąc kobiety w twarz. 18-latka została zraniona w policzek, natomiast jej 24-letnia koleżanka w brodę – mówi Aneta Orman z katowickiej policji. – Po tym wszystkim napastnik wraz z kolegami uciekł. Na miejsce przyjechali policjanci oraz pogotowie ratunkowe. Dwie mieszkanki Sosnowca trafiły z ranami do szpitala, gdzie udzielono im pomocy medycznej – dodaje.
Dzisiaj rano podaliśmy informacje, że został rozpoznany.
Jak się okazało 26-latek od 5 maja przebywał w Zakładzie Karnym w miejscowości Herby – w związku z kradzieżą z włamaniem, której się dopuścił. Mężczyzna był znany wcześniej policjantom.
– Został rozpoznany przez ofiary i świadków zdarzenia – zaznacza Aneta Orman. Policja ustaliła także tożsamość jego dwóch kompanów. – Ich zatrzymanie to tylko kwestia czasu – dodaje rzecznik katowickiej policji.
Jeszcze nie wiadomo jakie usłyszy zarzuty. O tym zdecyduje prokurator. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Śmieci powinno się UTYLIZOWAĆ!