W Katowicach od 1 stycznia 2017 r. ma ruszyć Centrum Usług Wspólnych, które budzi wiele kontrowersji. Dotychczasowy Zespół Obsługi Jednostek Oświaty (ZOJO) ma zostać przekształcony właśnie w CUW, ma też zostać przeniesiony do nowej siedziby. Obecnie ZOJO obsługuje 134 szkoły. Po zmianie w CUW ma obsługiwać dodatkowo 42 samodzielnie placówki, a część z nich nie chce stracić samodzielności. Dyrektorzy szkół muszą deklarować na specjalnym druku, których pracowników wraz z biurkami, krzesłami i komputerami przekażą do nowej jednostki.
Sprawa budzi duże emocje, na ostatnim posiedzeniu Komisji Edukacji trzeba było aż przynosić krzesła do sali. Zmiany w ustawie o samorządzie umożliwiły stworzenie Centrum Usług Wspólnych, które w zamierzeniu magistratu ma przynieść lepszą organizację pracy i oszczędności.
Ziemia – prawie – obiecana
– CUW będzie przejmował część obowiązków od dyrektorów, żeby mogli się bardziej poświęcić pracy dydaktycznej – tłumaczyła plany powstania jednostki Marzena Szuba, wiceprezydent Katowic. Centrum Usług Wspólnych ma zająć się remontami, naprawami i nadzorowaniem prac inwestycyjnych. Ma to odciążyć dyrektorów. Ci mają stać się odpowiedzialni przede wszystkim za edukację, a nie za stan techniczny budynków. W dodatku sprawy finansowo-księgowe też mają zostać przeniesione do CUW-u, a wraz z nimi część pracowników szkół.
Tutaj pojawia się kwestia najbardziej kontrowersyjna, której obawiają się przenoszeni pracownicy. Chodzi o zmiany warunków pracy i płacy po przeniesieniu do CUW. – Nie tworzymy CUW-u żeby zwalniać ludzi – tłumaczyła na komisji Marzena Szuba, wiceprezydent Katowic. W wśród nowych pracowników CUW zatrudni 58 osób w dziale księgowości i 29 w zakresie rachuby.
Pakuj biuro albo do widzenia
– Są osoby, którym zaproponowano, że skoro nowe warunki im nie odpowiadają, to niech rozwiążą umowę za porozumieniem stron. Zupełnie tego nie rozumiem, gdyż te osoby, mówiąc zupełnie wprost, tracą wtedy odprawę – mówił Adam Lasek ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. Określił również, jak ma wyglądać przeniesienie pracowników ze szkół do CUW. – Mamy informacje z placówek, że te osoby będą przenoszone razem z komputerami, biurkami i krzesłami – powiedział. Tutaj pojawia się też kwestia legalności oprogramowania zakupionego na daną szkołę. W części przypadków, gdy komputer opuści budynek, licencja na oprogramowanie straci ważność.
– Mam takie dziwne wrażenie, że to nie szkoły będą obsługiwane przez CUW, tylko CUW będzie obsługiwany przez szkoły – powiedziała Ewa Chorąży, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Katowicach. Zaznaczyła, że część zadań księgowych i tak będzie leżała po stronie szkoły. Michał Słota dyrektor ZOJO stwierdził, że CUW będzie przejmował pracowników szkół w stosunku 1-1.
– My na dzień dzisiejszy w szkole wiemy, że tak nie będzie. Ponieważ propozycję zatrudnienia dostałam tylko ja – mówi Lucyna Wróbel, główna księgowa w jednej z katowickich szkół. – Mamy jeszcze pół etatu referenta i pół etatu kasjera – dodała.
Miejsca pracy
Urzędnicy natomiast zapewniają, że dyrektorzy będą mieli też możliwość – w razie potrzeby – zatrudnienia dodatkowych pracowników do sekretariatu. Ci mają pomagać w pracach administracyjnych, które zostaną po stronie placówki. Pracownikom, którzy nie będą chcieli przejść do CUW, dyrektor w razie potrzeby może zaproponować inne stanowisko pracy.
Urzędnicy przekonywali, że przeniesie spraw finansowo-księgowych do CUW wcale nie oznacza, że dyrektorzy szkół stracą wpływ na dysponowanie funduszami placówki. Dyrektor będzie odpowiedzialny za plan finansowy i będzie decydował na co pieniądze zostaną przeznaczone, ale wykonanie będzie leżało po stronie CUW. Nie mówimy tutaj o drobnych zakupach, jak np. papier do ksero – tylko o większych inwestycjach i remontach.
Z danych Wydziału Audytu i Kontroli Urzędu Miasta Katowice wynika, że obecnie ZOJO prowadzi lepszą księgowość, niż samodzielne placówki, a ewentualne poprawy procedur dotyczą wszystkich placówek obsługiwanych przez jednostkę. W tym roku nie było żadnych zastrzeżeń do działalności ZOJO.
W magistracie obecnie nie są w stanie określić, jakie oszczędności przyniesie wprowadzenie Centrum Usług Wspólnych. To się ma okazać za 6 do 12 miesięcy.
skoro nie było uwag do pracy ZOJO, to dlaczego nie zostawić ZOJO w spokoju? po co ten cały CUW?
[…] Projekt uchwały zostanie rozpatrzony przez Radę Miasta Katowice na sesji w dniu 23 listopada. Na sesji rajcy podejmą też temat przekształcenia Zespołu Obsługi Jednostek Oświatowych w Centrum Usług Wspólnych, które ma również przynieść oszczędności. Pisaliśmy o tym, tutaj. […]
Być może zainteresuje Państwa fakt, że w ramach oszczędności w nowo powstałym Centrum Usług Wspólnych powstanie 30 samodzielnych sekcji ksiegowych na czele których stanie kierownik (każdy zarządzający raptem dwoma osobami). Tak więc trzydziestu kierowników z wyższym wynagrodzeniem i wysokim dodatkiem funkcyjnym z pewnością przyniesie gigantyczne korzyści finansowe i oszczednosci dla miasta. Ponadto obecnych pracowników Zespołu Obslugi Jednostek Oświatowych (ludzi z wyższym wyksztalceniem) dyrekcja traktuje jak niepotrzebne śmieci bo przecież przyjdą super główne księgowe z jednostek samodzielnych znające się na wszystkim lepiej od innych. Dodam, ze obejmujac funkcje kierownicze powinno sie sprawdzic kompetencje takich osob, a tego nie zrobiono. Dodatkowo pracowników Zespołu planuje się zdedegradować na nizsze stanowiska pracy…
[…] Szkoły oddają księgowe w pakiecie z biurkami, krzesłami i komputerami. 1 stycznia rusza CUW […]