W rewanżowym meczu barażowym zawodniczki GKS-u Katowice pewnie pokonały drużynę Jaskółek Chorzów 4:2 i awansowały do drugiej ligi kobiet.
Spotkanie było zdominowane przez katowiczanki, które od pierwszej minuty ruszyły do ataku i zamknęły drużynę Jaskółek we własnym polu karnym. Szybko objęły prowadzenie 2:0 po bramkach Natalii Nosalik i Klaudii Matusik.
Planów nie pokrzyżowała podopiecznym trenera Szymona Tabackiego nawet kontrowersyjna decyzja arbitra, który dopatrzył się rzekomego faulu taktycznego Natalii Nosalik. Katowicka pomocniczka musiała opuścić boisko, lecz GieKSiarki nie zwalniały tempa. Dołożyły po przerwie dwa trafienia i już w 55. minucie było jasne, że losy awansu są rozstrzygnięte.
Po zakończonym spotkaniu cała drużyna zebrała się na środku boiska i zatańczyła z radości. Wystrzeliły korki od szampanów, a zawodniczki głośno podziękowały swojemu trenerowi Szymonowi Tabackiemu i licznie zgromadzonej przy Bukowej publiczności. – Myślę, że od pierwszej minuty tego spotkania udowodniliśmy, że byliśmy lepszym zespołem. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Moja drużyna pokazała, że jest kolektywem. Jedna zawodniczka walczyła za drugą. Dzięki temu udało się zrealizować cel, który założyliśmy sobie przed sezonem – podkreślał po meczu trener Tabacki.
GKS Katowice – Jaskółki Chorzów 4:2
Bramki dla GKS-u: 1:0 – Nosalik (17.), 2:0 – Matusik (20.), 3:0 – Kowalska (50.), 4:0 – Kowalska (55.).
GKS: Iwańczuk (80. Kotuła), Sobota, Latka, Nosalik, Szczypka (65. Florian), Kowalska, Łąckiewicz-Oślizło, Matusik (77.Kukiełka) , Kil (78. Wierzbicka), Dec, Wieczorek (67. Załęcka).
Ciekawe czy doczekamy się awansu piłkarzy