Dzisiaj w Pałacu Goldsteinów odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta związana ze 150-leciem nadania praw miejskich Katowicom. Nie obyło się bez kontrowersji. Część radnych zaproponowała swoją treść oświadczenia z okazji 150-tych urodzin Katowic.
Sesja miała uroczysty charakter. Dużo mówiono historii Katowic i tym, że miasto znakomicie się rozwija.
– O czasach współczesnych nie wypada mi mówić. Wszyscy widzimy jak wielkie zmiany nastąpiły w czasie krótszym niż jedno pokolenie. Tylko starsi wiekiem mieszkający od dziesięcioleci poza krajem katowiczanie mają problem – stwierdził Jacek Siebel dyrektor Muzeum Historii Katowic. – Przyjeżdżając tu z dziećmi, częściej z wnukami nie poznają miasta – dodał.
– Z całą pewnością z Katowic udało się zdjąć odium brudnego robotniczego zbiorowiska ludzi – stwierdził w swoim wystąpieniu dyrektor Siebel.
Prezydent Katowic mówił o sukcesach miasta, zarówno tych z ostatniego czasu jak i tych z lat poprzednich. Przypomniał, że w XIX w. mówiono, że Katowice to „mały Paryż”. W XX w. porównywano miasto do Chicago i Las Vegas.
– Patrząc w przyszłość możemy myśleć o mieście z dumą ale i optymizmem. Jestem pewien, że Katowice nadal będą się rozwijały z dużą dynamiką i staną się prawdziwą stolicą metropolii – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Krupa dodał również, że w Katowicami „współrządzą” mieszkańcy.
– Coraz więcej katowiczan angażuje się bezpośrednio w współzarządzanie miastem. Poprzez Budżet Obywatelski i jego zwiększenie przyciągamy naszych mieszkańców, żeby zadbali o bliskie swoje otoczenie, o swoje dzielnice, o swoje osiedla – dodał prezydent.
Radni w trakcie sesji mieli przyjąć oświadczenie z okazji 150-lecia Katowic. Swoją poprawkę do treści oświadczenia zgłosiło 7 radnych, jako pierwszy podpisał się na niej Arkadiusz Godlewski. To był zapewne swoisty rewanż za nadzwyczajną sesję z 9 września. Tam tematem był stary dworzec kolejowy. Radni PO i RAŚ domagali się aby prezydent Katowic kupił obiekt. Marcin Krupa natomiast przy pomocy głosów swoich radnych wprowadził poprawkę do oświadczenia, która zmieniała adresata z „prezydenta Katowic” na „przyszłego właściciela”. Ostatecznie dworzec kupiła spółka Opal Maksimum.
Pełną treść oświadczenia z okazji 150-lecia Katowic znajdziecie tutaj. Taką poprawkę chcieli wprowadzić radni do przedostatniego akapitu oświadczenia.
Katowice AD 2015 to miasto po intensywnych przemianach z przemysłowego zagłębia węgla i stali w nowoczesne miasto wielofunkcyjne. Dzięki współpracy Miasta, Województwa i Państwa a także wielu inwestorów instytucjonalnych i prywatnych, zrealizowane w ostatnich latach inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza te w obiekty kultury, znacząco odmieniły wizerunek naszego Miasta. Mamy jednak świadomość ilości poważnych wyzwań przed nami. Trendy demograficzne, w tym migracja oraz starzenie się społeczeństwa, odpowiedzialność za środowisko naturalne w którym żyjemy, w tym szczególnie poprawa jakości powietrza, konieczność przyśpieszenia i pogłębiania współpracy miast aglomeracji na rzecz wspólnego obszaru metropolitalnego to współczesne wyzwania, którym musimy wspólnie umieć stawić czoła.
Taką wersję, czyli pierwotnie przygotowaną przyjęto:
Katowice AD 2015to miejsce wyjątkowe. Liczne inicjatywy i inwestycje realizowane w ostatnich latach, w szczególności w dziedzinie kultury, edukacji, sportu i ekologii, zmieniły wizerunek miasta kojarzonego przez tak wiele lat z przemysłem ciężkim. Dziś to nowoczesne, europejskie miasto otwarte na turystów oraz gości i przyjazne mieszkańcom, którzy ucząc się, pracując i żyjąc w nim tworzą następne karty jego historii.
Przeciwko poprawce zagłosowało 14 radnych. PO i RAŚ były za, przeciwko Forum Samorządowe i Prawo i Sprawiedliwość. Pierwotna treść oświadczenia została przyjęta większością głosów.
Wszystko się zgadza poza jednym. NIestety zapędziła się Pani Przeowdnicząca RM Krystyna Siejna, która przygotowując projekt oświadczenia „zapomniała” skonsultować go z wszystkimi środowiskami w Radzie Miasta, jak to się zwyczajowo dzieje podczas posiedzeń komisji organizacyjnej przed każdą sesją. Nie zwołała nawet posiedzenia komisji. Dlatego dostrzegając mankamenty proponowanego oświadczenia jeszcze przed sesją w dniu 09.09.2015r. złożyliśmy na ręce Pani Przewodniczącej pisemnie swoje wątpliwości co do możliwości poparcia tak zredagowanego urodzinowego oświadczenia. Niestety bez reakcji. W tej sytuacji nie mieliśmy innego wyjścia jak przedłożenie propozycji poprawki w trakcie sesji. Tyle faktów. Fakty nie potrzebują dodatkowego komentarza.
Panie Godlewski – pana nazwisko źle mi się kojarzy… Tu już nie trzeba komentarza.
To co wyprawia Arkadiusz Godlewski jest smutne. Szkoda, że już nie pamięta czasów gdy był wiceprezydentem Katowic i miał szanse się wykazać. Teraz jedynie co po sobie zostawi to wspomnienie politycznego przegrywa wycinającego drzewa w Parku Śląskim.
Ja się z Panem Godlewskim zgadzam. Dlaczego miasto nie chciało budynku dworca? Rewitalizację można rozłożyć na lata i sięgnąć po pieniądze unijne. Ale po co skoro można wydać 100 mln na stadion