W miniony weekend na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach przeprowadzono działania służb po zgłoszeniu pozostawionego bez opieki bagażu. Do zdarzenia doszło w sobotę, 15 listopada, kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej otrzymali informację o torbie stojącej na parkingu przed terminalem C.
Po potwierdzeniu zgłoszenia wyznaczono strefę bezpieczeństwa oraz ewakuowano cały parking. Powołano też sztab kryzysowy, który koordynował kolejne etapy akcji. Do sprawdzenia bagażu użyto specjalistycznego sprzętu pirotechnicznego – m.in. pojazdu do neutralizacji zagrożeń oraz kombinezonu ochronnego. Wykorzystano także urządzenie rentgenowskie.
Po prześwietleniu i ręcznym sprawdzeniu zawartości torby okazało się, że nie ma w niej żadnych materiałów wybuchowych ani innych niebezpiecznych przedmiotów – znajdowały się tam jedynie ubrania. W trakcie działań ustalono właściciela bagażu. Był nim obywatel Polski, który w tym czasie znajdował się już na pokładzie samolotu odlatującego do Larnaki na Cypr.
Mężczyzna został wyprowadzony z pokładu, a następnie odebrał pozostawiony bagaż. Za spowodowanie alarmu i konieczność podjęcia działań służb ukarano go mandatem w wysokości 500 złotych. Pasażer nie wrócił już na swój lot i opuścił teren lotniska po zakończeniu czynności.
Jak informuje Śląski Oddział Straży Granicznej, incydent nie spowodował opóźnień w ruchu lotniczym. Służby przypominają, że w przypadku powstania utrudnień osoba odpowiedzialna za wywołanie alarmu może zostać obciążona kosztami akcji oraz stratami wynikającymi z zakłóceń w ruchu lotniczym.
