GieKSa pokonała w swoim pierwszym ligowym spotkaniu w 2024 r. Motor Lublin 2:0. Ozdobą pojedynku była bramka strzelona w 85 min. przez Sebastiana Bergiera.
W wyjściowej jedenastce GieKSy wyszedł sprowadzony w przerwie zimowej Estończyk Marten Kuusk. Od początku spotkania przewagę na boisku posiadali katowiczanie, którzy mogli objąć prowadzenie w 12 min., ale Błąd w wyśmienitej okazji strzelił nad bramką dobrze znanego na Bukowej Łukasza Budziłka. Kolejną okazję Trójkolorowi mieli w 34 min. Po zagraniu ręką jednego z rywali sędzia podyktował rzut wolny z okolic około 20 metrów. Do futbolówki podszedł Bergier, ale jego uderzenie minimalnie przeleciało nad poprzeczką. Kilka minut później do głosu doszli goście, ale najpierw Kudła obronił strzał głową, a chwilę później Bergier po strzale Rybickiego wybił piłkę z linii bramkowej. W końcówce szczęście uśmiechnęło się do katowiczan. Po zagraniu ręką jednego z obrońców arbiter podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Jędrych.
W drugiej odsłonie Trójkolorowi kontrolowali grę i nie dali gościom przestrzeni na rozwinięcie skrzydeł. Ponadto szukali okazji do podwyższenia wyniku. W 81 min. blisko szczęścia był Bergier, który wyprzedził golkipera Motoru i miał przed sobą pustą bramkę, ale w trudnej sytuacji trafił obok słupka. Ten sam zawodnik nie pomylił się jednak cztery minuty później, kiedy oddał potężny strzał z około 30 metrów, który przeleciał nad rękami Budziłka i wylądował w siatce. Tym samym GieKSa w pełni zasłużenie pokonała Motor Lublin 2:0 i udanie zainaugurowała 2004 rok.
GKS Katowice – Motor Lublin 2:0 (1:0)
Bramki: Jędrych, Bergier
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Kuusk, Jędrych, Komor, Rogala (90. Danek) – Błąd (77. Marzec), Repka, Kozubal (90. Baranowicz), Shibata (77. Aleman) – Bergier (87. Pietrzyk).
Motor Lublin: Budziłek – Rybicki (46. Ndiaye), Kamiński, Wójcik, Rudol, Palacz (46. Luberecki), Gąsior (54. Lis), Wolski, Kruk, Ceglarz (69. Wojtkowski), Śpiewak (76. Mraz).