
Prokuratura: Dwie kobiety nie zginęły w wyniku wybuchu gazu na parafii w Szopienicach. Są zarzuty dla 75-latka, któremu grozi 10 lat więzienia, ale zarzuty nie dotyczą zgonu dwóch kobiet – matki i córki (69 i 41 lat), które mieszkały na probostwie. Kobiety zdaniem biegłych miały wcześniej zażyć leki, którymi się zatruły. „Brak jest podstaw do przyjęcia, iż osoby te żyły w momencie wybuchu” – twierdzą śledczy.
Do wybuchu i zawalenie się budynku na terenie parafii kościoła ewangelicko-augsburskiego w Katowicach-Szopienicach doszło w styczniu 2023 roku.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do Sądu Rejonowego Katowice – Wschód w Katowicach akt oskarżenia przeciwko 75- letniemu mężczyźnie, który oskarżony został o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa eksplozji gazu ziemnego oraz nieumyślne doprowadzenie do eksplozji, w następstwie którego to zdarzenia doszło do zawalenia się budynku probostwa. Mężczyzna pozostaje w tymczasowym areszcie.
W tym zdarzeniu obrażeń doznała dwójka dzieci i ich ojciec.
„Jak ustalono przyczyną eksplozji w budynku probostwa był wypływ gazu do pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez rodzinę oskarżonego. W ocenie prokuratora dowody zgromadzone w śledztwie – w tym opinia biegłego z zakresu gazownictwa wskazują, iż oskarżony celowo rozszczelnił instalację gazową w swoim mieszkaniu, co spowodowało wypływ gazu. Przeprowadzone dowody nie pozwoliły natomiast na ustalenie, czy zainicjowanie wybuchu było wynikiem celowego działania czy przypadku. W wyniku zdarzenia obrażeń ciała doznała zamieszkująca w budynku rodzina: dwójka małoletnich dzieci i ich ojciec, a nadto budynek probostwa uległ częściowemu zawaleniu” – informuje Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Straty Parafii Ewangelicko – Augsburskej oszacowano na ponad 6 mln złotych. Uszkodzeniu uległy także okoliczne budynki i samochody, w tym: kościół parafii Ewangelicko – Augsburskiej w Katowicach oraz budynek Szkoły Podstawowej (szkoda ponad 700 tys. zł.), Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego (szkoda ponad 900 tys. zł.). Łącznie status pokrzywdzonego prokurator przyznał 19 osobom fizycznym i innym podmiotom.
Kobiety nie zginęły w wybuchu
Śledczy ustalili, że dwie kobiety, których ciała znaleziono w gruzowisku, nie zginęły w wyniku wybuchu.
„Na podstawie szczegółowych opinii biegłych ustalono, iż zasadniczą przyczyną zgonu dwóch kobiet, których ciała wydobyto pod gruzów zawalonego budynku, było zatruciem lekami, które zażyły wcześniej i brak jest podstaw do przyjęcia, iż osoby te żyły w momencie wybuchu” – przekazała prokuratura.
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.