Samochód policyjny / fot. Policja
Reklama

Mieszkanka Katowic opublikowała nagranie z wizerunkiem policjantki. Sporo ją to kosztowało. Nagranie opublikowano w mediach społecznościowych, bez zgody nagranej policjantki, do tego z obraźliwymi komentarzami.

Kobieta nagrała policjantkę podczas interwencji, do której sama ją wezwała. Zdarzenie miało miejsce w centrum Katowic.

Reklama

„Mieszkanka jednej z kamienic zgłosiła zakłócenie ciszy nocnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w pierwszej kolejności policyjny patrol przyszedł do zgłaszającej, by dowiedzieć się szczegółów i ustalić okoliczności zgłoszenia. Kobiecie bardzo nie spodobało się, że policjantki zapukały do jej drzwi. Złożyła na nie skargę. Podczas interwencji policjantki miały kamery nasobne, które zarejestrowały przebieg interwencji. Z nagrań jednoznacznie wynikało, że czynności zostały przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami, a zarzuty skarżącej są bezpodstawne” – informuje policja. 

W związku z upublicznieniem wizerunku policjantki, sprawa trafiła do sądu, gdzie zapadł wyrok na korzyść mundurowej.

Policjant jest funkcjonariuszem publicznym, ale, co istotne, nie jest osobą powszechnie znaną, stąd wyjątek dotyczący rejestrowania i upubliczniania jej wizerunku nie ma zastosowania.

Sąd zasądził od pozwanej na rzecz policjantki kwotę 6 tysięcy złotych oraz kwotę 2 tysiące złotych na rzecz stowarzyszenia. Kobieta ma też zwrócić policjantce ponad 3,6 tysięcy złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, a także usunąć nagranie ze swojego profilu w mediach społecznościowych, usunąć komentarz dotyczący interwencji i zamieścić przeprosiny policjantki o wskazanej przez sąd treści.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
26 − 25 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.