Szafla wysmarowaną kałem w siedzibie Straży Miejskiej w Katowicach
Reklama

Strażnikowi miejskiemu w Katowicach wysmarowano szafkę odchodami. Komendant miał zastosować odpowiedzialność zbiorową. Do tego dość nietypowego zdarzenia doszło w siedzibie Straży Miejskiej w Katowicach przy ulicy Żelaznej. Jednemu ze strażników, ktoś wysmarował służbową szafkę na rzeczy odchodami. Część pracowników jest oburzona tym, że komendant miał ukarać wszystkich znajdujących się na zamianie. 

Zdarzenie miało miejsce 17 maja. 

Reklama

„Szafka pracownicza jednego ze strażników została wysmarowana kałem. Do dnia dzisiejszego, nie został znaleziony winny tego czynu, jednak komendant Straży Miejskiej zastosował odpowiedzialność zbiorową, dla osób, które miały pecha być w tym dniu w pracy i „na gębę” na okres roku pozbawił te osoby wszelkich dodatków pieniężnych oraz awansów. Zarówno samo zdarzenie, jak i jego konsekwencje są żenujące” – informuje nas anonimowo jeden ze pracowników straży. 

Dopytaliśmy, czy podobne zdarzenia miały miejsce w jednostce. „Wedle mojej wiedzy, podobne sytuacje miały miejsce 2 razy, jednak nie jestem w stanie określić czasu, w jakim się wydarzyły, były to sytuacje dosyć zaszłe” – opisuje pracownik Straży Miejskiej w Katowicach.

„Takie zdarzenie nie miało miejsca wcześniej w naszej jednostce” – poinformowała InfoKatowice.pl Małgorzata Dołbecka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Katowicach. „W tej sprawie zostały przeprowadzone czynności wyjaśniające w trybie kodeksu pracy, które nie doprowadziły do ustalenia sprawcy” – dodaje. 

Zapytaliśmy też o odpowiedzialność zbiorową wobec pracowników, którzy znajdowali się tego dnia w pracy oraz wstrzymanie dodatków pieniężnych oraz awansów. 

„Wszelkie awanse i nagrody przyznawane są uznaniowo na wniosek bezpośrednich przełożonych na podstawie określonych kryteriów oceny strażnika/pracownika” – skwitowała Małgorzata Dołbecka. 

pastedGraphic.png

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Takie zdarzenia miały już miejsce. Za jeszcze poprzedniego komendanta, ktoś zostawił niespodziankę pod prysznicem.
    A co do nagród i awansów, to nie dostało ich 6 osób, które pracują już kilka lat w straży, właśnie w związku z kupową aferą. Było specjalne spotkanie, na którym kom. wyczytał listę nazwisk, które nie dostaną nic przez rok i nie ma to kompletnie nic wspólnego z oceną pracowników, gdyż dodatkowe pieniądze otrzymały nawet osoby, które jeszcze nie mają uprawnień i jedynie siedzą w radiowozach, przyglądając się pracy. Pani Dołbecka coś musiała odpowiedzieć, lecz mija się z prawdą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
21 − 8 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.