Zarówno PiS jak i Koalicja Obywatelska nie dopięły swego – radni zostają na swoich stanowiskach. Zarówno Piotr Pietrasz (PiS) jak i Łukasz Borkowski (KO) nie zostali odwołani ze stanowisk w komisjach Rady Miasta Katowice – zdecydowali o tym radni Forum Samorządowego.
Koalicja Obywatelska chciała odwołania szefa katowickiego PiS Piotra Pietrasza, ze stanowiska przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej Rady Miasta Katowice. Poszło o wpis Pietrasza w sieci, który lustrował zarobki niedawno zmarłego Kazimierza Kutza, gdy zbierano pieniądze na leczenie ciężko chorego reżysera. Ostatecznie Pietrasz przeprosił za swój wpis, który usunął z portalu społecznościowego.
Na dzisiejszej sesji nie został odwołany, choć za tym głosowali radni Koalicji Obywatelskiej – głosy PiS i Forum Samorządowego zablokowały próbę odwołania Pietrasza.
Histeryczne uzasadnienie
W drugą stronę sytuacja była podobna, bo przeciwko odwołaniu Borkowskiego głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Forum Samorządowego, za byli rajcy z PiS. Tutaj natomiast uzasadnienie odwołania Borkowskiego z funkcji szefa Komisji Transportu Rady Miasta Katowice, było jeszcze bardziej histeryczne niż reakcja KO na przejście Wojciecha Kałuży do PiS i utratę władzy w regionie.
Poszło o medialną eskapadę Łukasza Borowskiego, który na korytarzu w Urzędzie Marszałkowskim zaczepił Wojciecha Kałużę i wręczył mu lustro „od wyborców”. Nagranie z tego wydarzenia pojawiło się w mediach społecznościowych.
Czy Wojciech Kałuża jest w stanie spojrzeć swoim wyborcom w oczy? Czy Wojciech Kałuża jest w stanie spojrzeć sobie samemu w twarz po tym jak sprzedał się PiSowi i oszukał 25 tysięcy wyborców Koalicji Obywatelskiej, którzy oddali na niego głos?Postanowiliśmy wręczyć mu w prezencie lustro. Niech wie, że ludzie o tym nie zapomną!
Opublikowany przez Łukasz Borkowski Poniedziałek, 3 grudnia 2018
W uzasadnieniu do uchwały o odwołaniu Borkowskiego czytamy o udziale w „akcji hejtu i ataku” na wicemarszałka Kałużę. – Poziom agresji wykazywanej wobec tego polityka przekracza granice akceptowanych norm – czytamy w uchwale, która mówi też o zabójstwie w biurze PiS, do którego doszło w 2010 roku w Łodzi. Morderstwa miał dokonać były członek PO niejaki C.
– Działania radnego Borkowskiego wpisują się w strategię hodowli nowego C. Istnieje ryzyko, że przekraczanie pewnych norm w walce politycznej popchnie osoby o słabszej konstrukcji psychicznej do takich zachowań. Oczywiście wtedy politycy prowadzący takie nieodpowiedzialne ataki nie będą poczuwali się do odpowiedzialności – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Po głosowaniach, kiedy żadna ze stron nie dopięła swego, głos zabrała Krystyna Siejna z Forum Samorządowego. Zaapelowała do radnych aby ich sprawowanie mandatu było „godne i rzetelne”. – Żeby nie było żadnych podstaw do takiego procedowania – mówiła radna. Wyraziła nadzieję na rzeczową współpracę w Radzie Miasta Katowice.
Bardziej niepokojące są antysamochodowe działania Borkowskiego. Taki człowiek jako szef komisji transportu rodzi obawy, czy kierowcy nie będą dyskryminowani?