To już powoli robi się tradycja. Co roku po koncercie Mayday w katowickim Spodku dochodzi do licznych zatrzymań osób posiadających narkotyki. Policjantów w akcji wsparli celnicy ze specjalnie wyszkolonymi psami. – Mimo, że uczestnicy koncertu wiedzieli o kontrolach, funkcjonariusze zatrzymali 37 osób, które miały przy sobie narkotyki – informuje policja.
Marihuana, amfetamina, metamfetamina, tabletki ecstazy – to mieli przy sobie w tym roku miłośnicy muzyki techno, którzy bawili się w katowickim Spodku do późnych godzin nocnych.
– Psy wyczuwały narkotyki nawet u osób, które, co prawda, tego dnia nie miały ich przy sobie, ale kiedyś nosiły je w kieszeniach swoich ubrań. Stróże prawa skontrolowali kilkaset osób – mówi Aneta Orman z katowickiej policji. Funkcjonariusze przejęli sporą ilość narkotyków.
– Policjanci z wydziału antynarkotykowego katowickiej komendy miejskiej oraz funkcjonariusze izby celnej zatrzymali 37 osób, które posiadały łącznie blisko 350 działek dilerskich amfetaminy i metamfetaminy, prawie 40 gramów marihuany oraz 75 tabletek ecstazy – dodaje rzecznik katowickiej policji.
Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.