To kolejne zdarzenie w Katowicach, w którym człowiek po raz kolejny uległ technologi. Mimo udanego starcia z klimatyzacją, 39-latek poległ w kontakcie z kamerami monitoringu. Rejestrator nagrywający całe zdarzenie wyrzucił zbyt blisko miejsca włamania. Urządzenie odnaleźli policjanci.
– Do kradzieży z włamaniem doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci dostali zgłoszenie o tym, że ktoś włamał się do pomieszczeń biurowych firmy przy ulicy Bocheńskiego. Sprawca wszedł na dach, zdemontował klimatyzator i przez dziurę wszedł do magazynu, a później do pomieszczeń biurowych. Ukradł laptopa, aparat fotograficzny i ponad 1700 złotych w gotówce. Wychodząc zabrał jeszcze rejestrator monitoringu. Urządzenie zostało odnalezione podczas przeprowadzonych w rejonie miejsca zdarzenia policyjnych oględzinach. Funkcjonariusze oraz właściciel firmy odtworzyli zapis. Kamera zarejestrowała buszującego w biurze złodzieja. Okazał się nim 39-letni były pracownik, z którym właściciel nie podpisał dalszej umowy o pracę – informuje policja.
Mężczyźnie grozi 10-lat pozbawienia wolności. Włamania dopuścił się w warunkach recydywy.
Od kiedy Bocheńskiego to Brynów ? coś się pozmieniało?
Dziękujemy za zwrócenie uwagi i przepraszamy za wpadkę.