Panorama Katowic / D. Ślusarczyk / Infokatowice.pl
Reklama

Temperatura spadła w Katowicach poniżej zera. Równocześnie powietrze, którym tu oddychamy nabrało wyraźnego smaku i zapachu – plastikowych butelek, szmat, opon i tysiąca innych rzeczy, którymi możemy palić w piecach. Według badań od września do kwietnia każdego roku prawdopodobieństwo śmierci w naszym mieście wzrasta od 5 do 16 proc.

Statystycznie w Katowicach mężczyźni żyją blisko dwa lata krócej niż średnio w Polsce, a kobiety prawie trzy lata. Jeśli przyjmiemy, że o tyle skraca się życie każdego Katowiczanina to właśnie dokonujemy ludobójstwa na miarę broniącego swojej władzy Muammara Kadafiego w 2011 r. Zabijamy od 8 do 10 tys. ludzi.

Reklama

My smogi

Analizy powietrza pokazują, że główną przyczyną najbardziej niebezpiecznych zanieczyszczeń powietrza jest ruch drogowy i palenie niskiej jakości węgla oraz śmieci w domowych piecach. Co trzeci mieszkaniec Górnego Śląska i Zagłębia ogrzewający mieszkanie piecem węglowym przyznaje wprost, że pali śmieci – wynika z badań zrealizowanych kilka lat temu przez PBS DGA.

Blisko 70 proc. ankietowanych uważało, że w taki sam sposób śmieci pozbywa się większość sąsiadów. Według analiz Górnośląskiego Związku Metropolitalnego śmieci mogą być spalane w mieszkaniach nawet 200 tys. osób.

Lista szkodliwych substancji, które wydzielają się w trakcie tego spalania, jest długa. Tylko jedna z nich – benzo(a)piren – jest substancją toksyczną, rakotwórczą i działającą na rozrodczość oraz mogącą działać szkodliwie na dziecko w łonie matki.

Nie ma lepiej

Co ciekawe, wyniki badań prowadzonych w ramach monitoringu środowiska wskazują, że jakość powietrza atmosferycznego w Katowicach ulegała w ostatnich latach pogorszeniu. Przez ponad 100 dni w roku powietrze w naszym mieście jest znacznie gorszej jakości niż przewidują standardy, a każdy taki dzień wpływa negatywnie na nasze zdrowie.

Pomimo spadku liczby mieszkańców o blisko 80 tys. osób od drugiej połowy lat 80. XX wieku i zamknięcia większości najbardziej zatruwających powietrze zakładów pracy, jakość powietrza nie zapewnia nam zdrowego życia. Teraz większość zanieczyszczeń generujemy sobie sami jeżdżąc samochodem lub wkładając do pieca śmieci.

Po-radzymy?

W ostatnich miesiącach rada miasta uchwaliła dwa programy, które mają pomóc polepszyć stan powietrza w Katowicach. Pierwszy to „Program ochrony środowiska do 2017”, a drugi „Plan gospodarki niskoemisyjnej”. Opisane są w nich różne instrumenty mające poprawić jakość powietrza. Takie jak np. dopłaty do nowych pieców czy kolektorów słonecznych.

W konkluzji jednak radni stwierdzają, że „realizacja tak ambitnego planu zależeć będzie głównie od stopnia zaangażowania ludzi – mieszkańców, przedsiębiorców, pracowników administracji.” To bardzo elegencko sformułowana prawda o tym, że dziejące się ludobójstwo w Katowicach odbywa się przy naszym zezwoleniu, za naszą zgodą lub nawet naszymi rękami. “Władza” zaś nie specjalnie potrafi coś tu zrobić.

Apel (poległych?)

Nikt więc za nas nie poprawi tej sytuacji – żaden urzędnik, program czy organizacja. Tutaj wybór jest zero-jedynkowy. Chcąc zdrowo żyć w Katowicach musisz sam lub sama zacząć patrzeć nie tylko na to co jesz i pijesz, ale także czym oddychasz.

Jeśli masz pomysł na to jak poprawić jakość powietrza lub chcesz poświęcić trochę czasu, aby odetchnąć lepszym powietrzem, napisz na pawel@eco21.pl. Spróbujmy wspólnie stworzyć atmosferę, w której dobrze będzie się nam oddychać!

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 23 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.