GKS Katowice odniósł kolejną porażkę, tym razem na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Debiut Artura Skowronka na ławce trenerskiej GieKSy nie należy więc do udanych.
W pierwszej połowie Sandecja przeprowadziła kilka groźnych akcji, żadnej jednak nie zakończyła golem. Najbliżej strzelenia bramki gospodarze byli w 8. min., kiedy po strzale głową Mateusza Bartków piłka trafiła w słupek. Katowiczanie w ciągu 45 min. ani razu nie zagrozili poważnie bramce przeciwnika.
W drugiej połowie GieKSa zagrała odważniej i kilka razy była bliska strzelenia gola, dobrych okazji nie wykorzystali jednak m.in. Bodziony, Kujawa i najlepszy snajper drużyny Grzegorz Goncerz. Co nie udało się gościom, udało się gospodarzom. Bramkę na wagę trzech punktów w 71 min. zdobył Bartków.
W meczu z Sandecją po raz pierwszy na ławce trenerskiej GKS-u usiadł Artur Skowronek. Debiutu nowego trenera nie można jednak zaliczyć do udanych.
W kolejnym meczu GKS Katowice podejmować będzie na własnym stadionie GKS Tychy. Mecz odbędzie się w sobotę 8 listopada o godz. 17:45.
Sandecja Nowy Sącz – GKS Katowice 1:0
Bramki: Bartków (71)
Sandecja: Radliński – Makuch, Szufryn, Szarek, Słaby, Bębenek (87. Szczepański), Bartków (78. Niane), Grzeszczyk, Frańczak, Urban (56. Nather), Traore.
GKS: Bucek – Czerwiński, Kamiński, Pielorz, Pietrzak – Goncerz, Cholerzyński, Wieczorek (46. Bętkowski), Bodziony (75. Januszkiewicz), Wołkowicz (87. Ceglarz) – Kujawa.
Ż.kartki: Słaby, Makuch – Kamiński, Bodziony