FOTO: Żaneta Zimoń
Reklama

Sytuacja kompani węglowej jest bardzo zła. Spółka, jak powiedział prezes Mirosław Taras zanotowała de facto w pierwszych czterech miesiącach tego roku około 250 mln złotych straty. – Staramy się ten ujemny wynik spółki ograniczać – mówi Taras dodając, że KW skupiła się na sprzedaży węgla w kraju gdzie cena surowca jest wyższa. – Ograniczamy za to sprzedaż węgla na eksport – mówił. W zeszłym roku z powodu spadających cen węgła KW zanotowała prawie 700 mln złotych straty netto.

W Kompani pojawił się też problem z wydajnością, co ma bezpośredni wpływ na cenę węgla. -Wydajność dołowa na jednego zatrudnionego i wydajność ogólna niestety spada nam. To jest jedna z przyczyn technicznych takiego wyniku jaki mamy – mówił Taras. Na zwałach zalega 5 mln ton węgla, który na razie nie może być sprzedany ponieważ jest zastawem dla długów Kompanii, która obecnie negocjuje wydłużenie spłaty wyemitowanych obligacji.

Reklama

– Podstawą porozumienia z bankami będzie krótki program naprawczy spółki, który będzie gotowy do końca czerwca br., natomiast rząd oczekuje od zarządu, że do końca lipca br. powstanie program szerszy obejmujący całościowe procesy naprawcze spółki. Przewiduje on m.in. ograniczenie wydobycia, ale nie likwidacji – podkreślił prezes. – Zbudujemy modele jednoruchowe i jednościanowe w kopalniach o niskiej wydajności oraz zwiększenie wydobycia i wydajności w tych kopalniach, które mają szanse generować zyski. Będziemy stosować program dobrowolnych odejść dla pracowników administracyjnych oraz tych dołowych, którzy chcieliby z tego skorzystać. Taki program nie może powstać bez udziału strony społecznej, która, jak już wspominałem musi być współautorem rozwiązań. – dodał prezes Taras.

Koszt wydobycia węgla w kopalniach KW to od 205 zł do prawie 380 zł. Wydajność dołowa w najlepszej kopalni jest prawie dwa razy większa od tej najsłabszej.
W latach 2015-2020 z kopalń w sposób naturalny ma odejść od 15-18 tys. osób, kilka tysięcy ma skorzystać z programu dobrowolnych odejść.

Prezes Taras zaznaczył, że ustalono już cenę sprzedaży kopalni „Knurów-Szczygłowice” teraz trwa ustalanie procedur transakcyjnych. Dodał również, że w Kompanii jest 9 kopalń, które mają szanse być rentowne po wprowadzeniu programu naprawczego oraz 5, w których procesy restrukturyzacyjne muszą mieć głębszy charakter. Nie wykluczył możliwości prywatyzacji pracowniczej jednej z kopalń.

Źródła / kwsa.pl

Reklama

1 Komentarz

  1. Proponuję, aby sprywatyzować kopalnie za 10 proc wartości, jak to rząd robił w przypadku innych prywatyzacji w latach 1990-2000. A najlepiej przestawić się tylko na import i dobić jakikolwiek przemysł w kraju – niech ludzie chodzą po śmietnikach lub wyjeżdzają z kraju. Bardzo optymistyczne dane że do 2020 r, 18 000 ludzi ma być zwolnionych, no i pewnie drugie tyle pracujących w administracji. Proszę mi wytłumaczyć, jak oni liczą wydajność? Co jest przyczyną zlej kondycji kopalń? Dlaczego kopalnie są tak zadłużone? W jakim celu są pozakłądane spółki węglowe, które tylko pośredniczą w zbyciu węgla, zawyżając jego cenę? Czy ta wydajność uwzględnia ceny dopingowe węgla zagranicznego? Dlaczego rząd nie chroni wlasnego strageticznego przemysłu przed zalewem taniego węgla z importu?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
4 − 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.