Urząd Miasta Katowice nie zamontuje wiaty na przystanku autobusowym „Krzyżowa-Dąb” przy ulicy Agnieszki. Mieszkańcy w deszczu mokną ale z pomocą ma przyjść prywatna firma.
Sprawę powstania wiaty poruszył radny Maciej Biskupski z Forum Samorządowego, który interpelował do prezydenta Katowic, Marcina Krupy.
– Osoby oczekujące na autobus w kierunku Centrum nie mają możliwości schronienia się przed opadami. Dlatego w mojej ocenie postawienie wiaty wydaje się zasadne – stwierdził radny Biskupski. – Z uwagi na stosunkowo wąski chodnik proszę o rozważenie możliwości postawienia wiat na wzór tych znajdujących się przy ul. Francuskiej. Mimo wąskiego chodnika udało się tam ustawić wiaty, które chronią podróżujących przed opadami – dodał radny.
W odpowiedzi udzielonej przez Bogumiła Sobulę, wiceprezydenta Katowic czytamy, że szanse na wiatę są. Wszystko jednak leży w rękach prywatnej firmy.
– (…) postawienie wiaty jest przewidziane do realizacji przez inwestora tj. Firm ę „AMF”. Warunkiem postawienia wiaty przez inwestora jest wcześniejsze uzyskanie wszelkich wymaganych zgód oraz stwierdzenie braku kolizji z operatorami sieci podziemnych przebiegających w tym miejscu – napisał wiceprezydent Katowic.