Radni planują aby jedna z ulic na terenie Stefy Kultury nosiła imię Franza von Wincklera – właściciela Katowic i jednej z osób, które przyczyniły się do przekształcenia wsi w miasto.
Wnioski o upamiętnienie Franza von Wincklera już kilka lat temu składały m.in. katowickie koła Ruchu Autonomii Śląska oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku. Sprawa powróciła na posiedzeniu Zespołu do spraw nazewnictwa ulic i placów przy Komisji Organizacyjnej Rady Miasta Katowice.
11 sierpnia br. do władz miasta wpłynął kolejny wniosek w tej sprawie; tym razem od Stowarzyszenia „Ślonsko Ferajna” z dnia 11 sierpnia 2015 r. Członkowie zespołu stwierdzili, iż pierwotny wniosek o uhonorowanie Franza Wincklera wpłynął od słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a sprawę koordynowała Helena Hrapkiewicz (radna miejska w poprzedniej kadencji).
Zespół zawnioskował do Komisji Organizacyjnej, by wystąpić do prezydenta miasta o przygotowanie projektu uchwały, w którym zostanie uhonorowany Franz von Winckler. Miałby zostać patronem odcinka ulicy od ul. Henryka Mikołaja Góreckiego, wzdłuż placu Wojciecha Kilara (po wschodniej stronie NOSPR), do wyjazdu z gmachu Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Posiedzenie Komisji Organizacyjnej, która będzie kontynuować temat, odbędzie się 15 września br.
Ciekawy pomysł! Na pewno krok na drodze wyprowadzającej miasto z ksenofobicznych nawyków.